Zdaniem Marka Cieślaka sparing z ŻKS Ostrovia Ostrów Wlkp. miał pomóc jego zawodnikom w dopasowaniu sprzętu przed pojedynkiem z Unibaksem Toruń. - Nie interesuje mnie wynik. Mnie interesuje jazda moich zawodników. Chcę wiedzieć jak sobie radzą w jeździe parą czy jak wytrzymują kondycyjnie. Dlatego ten wynik nie ma wielkiego znaczenia. Zależało nam też na tym, aby zawodnicy zapoznali się z torem i dobrze przygotowali się do niedzielnego spotkania - stwierdził.
- Zawodnicy w kilku biegach przeszkadzali sobie nawzajem. Jeszcze będziemy o tym rozmawiać, aby na przyszłość uniknąć tego typu nieporozumień - dodał szkoleniowiec reprezentacji Polski.
Trener zielonogórskiej drużyny wypowiedział się także na temat postawy Jonasa Davidssona, który w czwartek zdobył dziesięć punktów i trzy bonusy. - Myślę, że z nim będzie już coraz lepiej. W Lesznie być może nie mógł dopasować swoich motocykli do nawierzchni tamtejszego toru - zakończył.
Źródło: Falubaz.com