Przypomnijmy, że na skutek niemożności porozumienia się PSŻ Spółka z o.o. z Poznańskim Stowarzyszeniem Żużlowym Spółka, występując o licencję na starty w I lidze, jako "swój" obiekt podała stadion w Rawiczu (pisaliśmy o tym tutaj oraz tutaj). To nie spodobało się poznańskim kibicom żużla, który postanowili wyrazić swój sprzeciw wobec zaistniałej sytuacji oraz równocześnie pokazać solidarność z drużyną, która w niedzielę będzie rywalizować w Grudziądzu o pierwsze punkty w sezonie 2011.
Mimo wczesnej pory, spowodowanej wyjazdem do Grudziądza, na stadionie pojawiła się grupa kilkudziesięciu fanów, którzy na barierkach obiektu wywiesiła transparenty, szaliki i barwy klubowe, które mają pozostać na tym miejscu do momentu powrotu Skorpionów na stadion przy ul. Warmińskiej.
Na stadionie pojawił się także wiceprezes klubu, Jarosław Lewandowski, który podziękował kibicom za przybycie i solidarność z klubem. - Zrobimy wszystko, aby nasza drużyna w tym sezonie jeździła w Poznaniu - zapewnił. Wyjaśnił też, dlaczego Spółka nie mogła przystać na warunki wynajmu stadionu zaproponowane przez Stowarzyszenie. - Zażądano od nas wielu karnetów i wejściówek VIP dla członków Stowarzyszenia. Żużel to drogi sport, nasi kibice płacą za bilety, a członkowie PSŻ mieliby wchodzić za darmo tylko dlatego, że płacą Stowarzyszeniu składki? - pytał retorycznie wiceprezes klubu.
To oczywiście nie jedyne "kości niezgody" pomiędzy Spółką i Stowarzyszeniem. Wszyscy zgromadzeni mieli nadzieję, że rozbieżności wkrótce zostaną wyjaśnione i 25 kwietnia zespół Lechma Poznań podejmie RKM ROW Rybnik nie w Rawiczu, a w stolicy Wielkopolski.