Krystyna Kloc o Baronie: Trudno się do niego przyczepić

Prokurent WTS Wrocław, Krystyna Kloc, ma póki co powody do zadowolenia z pracy nowego trenera - Piotra Barona. Szefowa wrocławskiego klubu nie była już tak usatysfakcjonowana frekwencją na inauguracji.

Trenerski debiut Piotra Barona wypadł nader okazale. Zespół Betardu Sparty Wrocław wysoko pokonał bowiem gości z Tarnowa. Krystyna Kloc pozytywnie ocenia pierwsze efekty pracy nowego szkoleniowca. - Na razie trudno się do niego przyczepić. On naprawdę żyje sprawami klubu. Naszym juniorom załatwiał nawet szkołę we Wrocławiu. Poza tym zauważyłam, że swoją osobą na nowo przyciągnął na Olimpijski dawnych kolegów z toru. Heniek Piekarski bardzo pomógł mu przed pierwszym meczem w kwestii przygotowania toru, a Heniu Jasek doskonale sprawdza się w roli asystenta - powiedziała prokurent WTS Wrocław na łamach Gazety Wyborczej.

Premierowy mecz ekstraligi na Stadionie Olimpijskim nie zgromadził jednak zbyt wielu kibiców. - Rzeczywiście z frekwencją było słabo. Według naszych szacunkowych danych na trybunach było 4700 fanów, biletów sprzedaliśmy nieco ponad 3,5 tysiąca. Pozostaje wierzyć, że drużyna Barona stopniowo będzie przyciągać na trybuny nowych kibiców, tak jak było to w latach 90 - stwierdziła Krystyna Kloc.

Źródło: Gazeta Wyborcza Wrocław

Komentarze (0)