Józef Dworakowski dla SportoweFakty.pl: Grand Prix w Lesznie odbędzie się!

Józef Dworakowski nie przebiera w słowach komentując ostatnie poczynania Grzegorza Ślaka i zapewnia, że Grand Prix w Lesznie odbędzie się zgodnie z planem. Prezes Unii Leszno odniósł się też do kwestii odwołania od kary nałożonej na klub przez Speedway Ekstraligę.

Józef Dworakowski jest sceptycznie nastawiony do idei odwoływania się od kary nałożonej na klub przez Speedway Ekstraligę za nieregulaminowy tor podczas meczu ligowego z PGE Marmą Rzeszów. Prezes nie wyklucza jednak, że Unia Leszno wystosuje odpowiednie pismo w tej sprawie. - Możliwe, że mecenas Ślotała napisze jakieś pisemko. Nie wiem tylko co nam to da. Nie rozmawiałem jeszcze z Markiem Ślotałą na ten temat. Mamy jeszcze czas, żeby się podjąć decyzję - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl prezes Unii Leszno.

Grzegorz Ślak reprezentujący Tomasza Golloba złożył w prokuraturze doniesienie w sprawie nowych tłumików. Józef Dworakowski zapewnia, że nie będzie to miało to wpływu na rozegranie w Lesznie inauguracyjnej rundy cyklu Grand Prix. - To jest wymysł człowieka, który nie wie co robi. Nie ma żadnych przeszkód formalno-prawnych, które mogłyby sprawić, że Grand Prix w Lesznie się nie odbędzie. Ja się nie zajmuję chorymi ludźmi. Powiem wprost, nie ma tak na świecie, żeby mistrz świata pisał pod siebie regulamin. Polscy zawodnicy wiedzieli co podpisują w październiku ubiegłego roku, kiedy zgłaszali chęć uczestniczenia w cyklu Grand Prix w 2011 roku. Tam było napisane jak amen w pacierzu, że zawody będą rozgrywane na nowych tłumikach. Teraz muszą jechać.

Prezes Unii Leszno przewiduje, że prokuratura zwróci się w sprawie pisma Grzegorza Ślaka do PZM. - Prokuratura się zapewne zwróci z tym do PZM, który odeśle pismo w którym stwierdzi, że nie ma żadnych przeszkód, żeby rozegrać turniej. Zawody w Lesznie się odbędą. Mnie nie interesuje mistrz świata. Ja pilnuję Leszna a nie Golloba.

Józef Dworakowski podkreśla, że Grzegorz Ślak nie reprezentuje Jarosława Hampela i Janusza Kołodzieja. - Oni nigdy mu nie dawali żadnego pisemnego upoważnienia. Podpisali się tylko pod pismem, które poszło do PZM o tym, że nowe tłumiki stwarzają niebezpieczeństwo. Podkreślam jednak, że nie było żadnego pisemnego upoważnienia, żeby pan Ślak reprezentował Jarosława Hampela i Janusza Kołodzieja.

Fascynująca inauguracja IMŚ na żużlu – Grand Prix Europy w Lesznie! Zarezerwuj swoje miejsce już TERAZ – KUP bilet ONLINE na www.eurobilet.com!

Komentarze (0)