Przypomnijmy, że Rafał Okoniewski w poniedziałkowym meczu wystąpił jedynie trzy razy, a na swoim koniec zapisał tylko 2 punkty i bonus. - To całkowita porażka. Po meczu z Unibaksem, oddałem motocykle do mechanika, aby poważnie im się przyjrzał, bo byłem z nich bardzo niezadowolony. Mam nadzieję, że moje kłopoty są przejściowe, ale zastanawiam się czy jest sens w takiej sytuacji jechać do Szwecji i dać plamę. Mam nadzieję, że potrenuję solidnie jeszcze w tym tygodniu, a mecz prawdy czeka mnie w niedzielę we Wrocławiu. Po nim podejmę decyzję dotyczącą dalszych startów w Szwecji - powiedział jeździec Żurawi.
Źródło: stal.rzeszow.pl