Tomasz Chrzanowski (GTŻ Grudziądz): Ogólnie jestem zadowolony. Na początku były małe problemy ze sprzętem, ale później udało nam się to skorygować i silnik zmienił charakterystykę. Moje samopoczucie nie jest dziś najlepsze, ale mogę być zadowolony ze swojej postawy i cieszyć się, że od początku sezonu prezentuję dobrą i równą formę. Teraz czekamy, aż drużyna się wzmocni a mam tu na myśli powrót Davida Ruuda.
Andriej Kudriaszow (GTŻ Grudziądz): Jeździło mi się dzisiaj nie najlepiej. Jak dobrze wyszedłem ze startu to pogubiłem się na trasie. Nie powinienem tak pojechać, za co mogę przeprosić kibiców i zarząd. Na treningach było wszystko dobrze, sprzęt był przygotowany odpowiednio na ten tor, na którym czuję się bardzo dobrze. Zawiodłem i nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Teraz czas przygotować się na kolejny wyjazd, bo czekają nas kolejne trudne spotkania. Cieszę się natomiast, że dzisiaj wygraliśmy i to przekonująco. Liczy się zwycięstwo drużyny i jest powód do radości, a ja obiecuję, że się poprawię!
Oliver Allen (GTŻ Grudziądz): Pierwsze wyścigi były dla mnie bardzo dobre. W trzecim starcie miałem pecha, bo kiedy prowadziłem, wyścig został przerwany. Było też czwarte miejsce, więc ten występ był w kratkę. Zdobycz punktowa więc nie może być do końca zadowalająca.
Nikołaj Kokin (trener Lokomotivu Daugavpils): Na początku gospodarze za bardzo nam odjechali, bo w drugiej części zawodów było już zdecydowanie lepiej. Zadowolony jestem z postawy Joonasa Kylmaekorpiego, Nicolaia Klindta oraz Romana Povazhnego. Bogdanow miał w pierwszych startach problemy ze sprzętem, ale później się dopasował i też jechał bardzo dobrze. W naszych poczynaniach było zbyt dużo nerwowości i straciliśmy niepotrzebnie kilka punktów. Jeśli chodzi o rozmiary porażki to są one duże, ale zrobimy wszystko aby u siebie zdobyć bonus. Na pewno nas na to stać.
Kjastas Puodzuks (Lokomotiv Daugavpils): Co tu komentować. Mecz przegrany, a ja pojechałem tragicznie. Trzeba wyciągnąć wnioski z tego pojedynku i wygrywać głównie u siebie. Wiedzieliśmy, że będzie twardo i tor nas nie zaskoczył. Nie mogłem spasować się na starcie, a to był klucz do wygrania biegu. Musimy walczyć dalej.