Matej Ferjan: Klub z Rzeszowa za późno dał mi znać

W niedzielę we Wrocławiu Betard Sparta zremisowała z PGE Marmą Rzeszów 45:45. W spotkaniu nie mógł wystąpić kontuzjowany Rafał Okoniewski. Włodarzom rzeszowskiego klubu nie udało się ściągnąć na to spotkanie rezerwowego - Mateja Ferjana.

Rafał Okoniewski podczas środowego treningu w Poznaniu doznał poważnej kontuzji nogi (oparzenie III stopnia) i nie wystartował w spotkaniu we Wrocławiu. Jego miejsce miał zająć Słoweniec Matej Ferjan, jednak jechał on w niedzielę w meczu ligowym w Anglii (Newcastle Diamonds - Sheffield Tigers), gdzie w trzech startach nie zdobył żadnego punktu. - Po prostu miałem zawody w Anglii, a klub z Rzeszowa za późno dał mi znać. Kluby między sobą się nie dogadały i ja nie wiedziałem co wybierać. Nie mam polskiej licencji więc tutaj liga angielska jest ważniejsza. Polacy mogą jechać w lidze polskiej, a ja nie - to jest właśnie problem. Jakbym miał polską licencję, to jechałbym w Polsce, ale mam międzynarodową i musiałem jechać w Anglii. Tutaj pierwszeństwem jest liga angielska. Ja chciałem przyjechać do Polski, ale klub z Newcastle mnie nie puścił. Kierownictwo z Rzeszowa za późno dało mi znać. Nie było w planie, że ja pojadę w tych zawodach, dlatego tak to się wszystko potoczyło - powiedział Polskiemu Radiu Rzeszów Ferjan.

Słoweniec zadeklarował, że w najbliższą niedzielę nie ma kolizji startów w lidze polskiej i angielskiej i może wystartować w barwach PGE Marmy Rzeszów w meczu wyjazdowym z Włókniarzem Częstochowa.

Źródło: Polskie Radio Rzeszów

Źródło artykułu: