Rafał Dobrucki dla SportoweFakty.pl: Nasi kibice zaskoczą wszystkich

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

W rozmowie z naszym serwisem Rafał Dobrucki opowiada o specyficznej atmosferze i otoczce jakie wiążą się ze spotkaniami derbowymi. Zawodnik twierdzi, że nie zawsze łatwo jest zachować w stosunku do tego odpowiedni dystans.

- Mecze derbowe są nieco inne od pozostałych. Na pewno jednak przygotowuję się do nich jak do każdych innych. W ostatnim meczu odezwały się usterki sprzętowe, które pojawiały się od początku sezonu a dopiero teraz je odkryliśmy. Na mecz z Gorzowem nie spinamy się w szczególny sposób. To nie będzie spotkanie o wszystko, tylko jeden z wielu pojedynków na naszej drodze. Nie możemy więc mówić o decydującej bitwie. Staramy się podejść do tego ze spokojem - powiedział dla SportoweFakty.pl Rafał Dobrucki.

Zawodnik Falubazu przyznaje, że atmosfera panująca na trybunach podczas meczów derbowych przenika w pewnym stopniu do parkingu. - Hałas i doping na takich zawodach jest największy. Atmosfera z trybun w pewnym stopniu przesiąka do parkingu i udziela się zawodnikom. Być może czasem niektórzy zawodnicy nieświadomie lub świadomie podkręcają te nastroje. Atmosferę podgrzewają także wypowiedzi żużlowców, które przedostają się do mediów choć nie powinny. Staram się być jak najdalej od tego wszystkiego. Być może jednak w ferworze zawodów to wszystko do mnie dochodzi - mówi Rafał Dobrucki.

Zawodnicy Falubazu nie powinni spodziewać się ciepłego przyjęcia ze strony gorzowskich kibiców podczas prezentacji. - Jeśli zostaniemy wygwizdani to na pewno mi to nie przeszkodzi. Będę wręcz bardziej zmobilizowany. Nie zakładam jednak, że spotkamy się z takim niemiłym przywitaniem. Myślę, że publiczność żużlowa jest na tyle obiektywna, że nie musi już od prezentacji produkować negatywnych emocji - mówi Dobrucki.

Fani zielonogórskiego Falubazu wielokrotnie zaskakiwali podczas meczów derbowych pomysłowymi oprawami. Rafał Dobrucki przewiduje, że podobnie będzie również tym razem. - Spodziewam się, że nasi kibice zaskoczą wszystkich. Wiemy z doświadczenia, że wiele można się po nich spodziewać. Teoretycznie nic nie powinno nas już dziwić a mimo to ciągle jesteśmy zaskakiwani czymś nowym.

Źródło artykułu: