- Nasza wizyta nie miała charakteru kurtuazyjnego. Wcześniej wszystko dokładnie przemyśleliśmy. Spotkaliśmy się w poniedziałek. Wcześniej skontaktowaliśmy się z bardzo znanym ortopedą ze szpitala w Puszczykowie pod Poznaniem. W tym szpitalu jest świetny zespół ortopedyczny, na czele którego stoi doktor Andrzej Wasilewski. Jest to ogromnie doświadczony człowiek w wyciąganiu ludzi z tak ciężkich kontuzji. Swoją deklarację Rafałowi Dobruckiemu złożyłem przy obecności osób trzecich, w tym dyrektora szpitala. Zostałem upoważniony do tego, aby powiedzieć, że nawet w sytuacji, gdyby konieczny był transport zawodnika, to może liczyć na pomoc szpitala - powiedział dla SportoweFakty.pl Władysław Komarnicki.
Propozycja prezesa Stali Gorzów została pozytywnie odebrana przez Rafała Dobruckiego. Zawodnik Falubazu nie podjął jednak jeszcze decyzji o tym, gdzie odbędzie się operacja. - Rafał Dobrucki bardzo mile mnie zaskoczył. Chciałem mu dać swój telefon, ale okazało się, że go ma. Powiedział, że musi wszystko skonsultować najpierw z rodziną i potem da odpowiedź. Do tej pory Rafał skłaniał się ku temu, aby operację przeprowadził lekarz z Kalisza, który już wcześniej go operował. Czekam na telefon od Rafała. Jeżeli skorzysta z naszej pomocy i da jakikolwiek sygnał, że jest zainteresowany tą ofertą, to natychmiast podejmiemy stosowne działania - zakończył prezes Stali Gorzów.
Prezes Stali Gorzów dodał, że na zakończenie rozmowy z Rafałem Dobruckim, zawodnik Falubazu pogratulował mu nowego stadionu.
na Instagramie 
na Facebooku 
