Marek Cieślak: Może nowe tłumiki im zaszkodziły
Jeżeli mam być szczery, to nie spodziewałem się tak wysokiej wygranej. Byłem pewny, że zwyciężymy, ale myślałem, że będzie ciężej - powiedział po niedzielnym spotkaniu z Unią Leszno trener Falubazu, Marek Cieślak.
Ewelina Bielawska
Jak to się stało, że osłabiony brakiem swojego czołowego jeźdźca Stelmet Falubaz tak wysoko pokonał, co by o niej nie mówić, bardzo silną ekipę z Leszna? - Następne mecze pojedziemy i wówczas zobaczymy jaka jest nasza prawdziwa siła. Po meczu w Gorzowie nasze morale poszły lekko w dół, dlatego mecz ten był bardzo ważny i liczyło się abyśmy wrócili na te tory wcześniejsze. Był to bardzo ważny mecz dla nas, dla Leszna również, bo mieli sześć punktów i tak zostało. Wiedziałem, że będą się dziś stawiać jak tylko będą mogli, na ile sił wystarczy. Jednak różnica między drużynami była spora. Nie wiem czy te nowe tłumiki im zaszkodziły, w każdym razie było widać, że byli wolni - skomentował trener.
Jak skomentował fakt, iż było to pierwsze spotkanie w polskiej lidze podczas którego zawodnicy startowali na nowych tłumikach? - Jedyne zastrzeżenia jakie mam do tych tłumików to takie, że skracają żywotność silnika. Jeśli chodzi o jazdę, to jedzie się na nich troszkę inaczej niż na starych tłumikach, ale dobre jest to, że będziemy jeździć tylko na jednych wszędzie. Myślę, że dobrze się stało, że w każdej lidze będzie się jeździło na nowych. Gdybyśmy od początku sezonu jeździli na nowych tłumikach, to dziś już dawno wszyscy zapomnieliby o całym problemie - stwierdził szkoleniowiec.
KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>