Tomasz Gollob: Stara gwardia dobrze się trzyma

Nie było powtórki sprzed roku, ale Tomasz Gollob w sobotni wieczór był równie zadowolony ze swojej postawy. Znalazł się na najniższym stopniu podium Grand Prix Czech na torze w Pradze.

W tym artykule dowiesz się o:

- Przed zawodami liczyłem na wielki finał i swój cel zrealizowałem - mówi obrońca mistrzowskiego tytułu.

W wielkim finale lepsi od niego byli Greg Hancock i Jarosław Hampel. - To był bardzo dobry dzień dla nas Polaków. Gratuluję Gregowi, bo zasłużył na zwycięstwo. On z każdym dniem staje się coraz młodszy - mówił z uśmiechem na twarzy Tomasz Gollob.

Przed startem tegorocznego cyklu Grand Prix mówiło się o tym, że mogą go zdominować młodzi, głodni sukcesów zawodnicy tymczasem jest zupełnie inaczej. W finale sobotniego turnieju znaleźli się dwaj najstarsi uczestnicy rywalizacji o tytuł Indywidualnego Mistrza Świata. Obaj znajdują się na czele klasyfikacji generalnej. Mowa oczywiście o Hancocku o Gollobie. - Cieszę się, że stara gwardia się dobrze trzyma i wygrywa - powiedział polski żużlowiec.

Po trzech turniejach GP klasyfikacji przewodzi triumfator sobotniej imprezy, który wyprzedza o 6 punktów Tomasza Golloba. - To były dopiero trzecie zawody Grand Prix w tym roku. Droga do walki o tytuł jest jeszcze długa i wszystko może się wydarzyć. Ja koncentruję się na swojej jak najlepszej jeździe - powiedział reprezentant Polski.

Źródło artykułu: