- Czuję się już dobrze. W tym tygodniu będę miał jeszcze badania. Chciałbym już wrócić na tor, ale wiem, że musi się to odbyć z głową. Nie można nic przyspieszać - mówi Patryk Kociemba na łamach oficjalnej strony wrocławskiego klubu.
W niedzielę wrocławianie ulegli na torze w Częstochowie Włókniarzowi 42:48. Kociemba, chociaż nie mógł pomóc swoim kolegom na torze, to był obecny w parku maszyn. - Pojechałem do Częstochowy, by pomagać kolegom w walce. Nie mogę na razie robić tego na torze, ale mogę w parku maszyn. Jesteśmy drużyną i musimy się wspierać. Na pewno bym nie wysiedział w domu - dodał.
Źródło: wts.pl