W trzynastym wyścigu meczu świetnie ze startu ruszyła para GTŻ-u Davey Watt - Patrick Hougaard. Jadącego przy krawężniku Duńczyka zaatakował jednak Rafał Trojanowski. Na tyle nieszczęśliwie, że obaj upadli na tor. Obaj opuścili tor o własnych siłach, ale mimo to zawodnik gospodarzy natychmiast został odwieziony do szpitala. Tam okazało się, że Hougaard nie doznał żadnych złamań, lecz poważnemu uszkodzeniu uległa jego dłoń, która została rozerwana. Zawodnikowi założono aż 28 szwów, co wykluczy go z jazdy na około 10 dni.
Oznacza to spore kłopoty dla drużyn, w których startuje 22-letni żużlowiec. GTŻ Grudziądz w najbliższej kolejce udaje się do Łodzi i już teraz wiadomo, że reprezentant Danii nie wspomoże podopiecznych Roberta Kempińskiego. Być może Hougaard powróci na mecz z ekipą KS ROW Rybnik, który rozegrany zostanie 12 czerwca. Z kolei działacze angielskiego Belle Vue Aces będą stosować za niego przepis o zastępstwie zawodnika.