W finałowej gonitwie Bjarne okazał się lepszy od Jespera B. Monberga, Nickiego Pedersena oraz Petera Kildemanda, ale dwaj pierwsi w ostatecznym rozrachunku zdobyli o jedno oczko więcej od zawodnika Jaskółek. - Pewnie, że mogłem przywieźć do mety więcej punktów, ale jestem zadowolony ze swojego występu. Mam idealną pozycję wyjściową przed drugim turniejem, a zwycięstwo w finale było miłym bonusem - powiedział triumfator piątkowych zawodów.
32-latek w Slangerup miał sporo pracy przy sprzęcie. - Moje starty nie były tak dobre jak oczekiwałem, więc podczas turnieju żonglowałem motocyklami. Brian Karger był moim mechanikiem i włożył naprawdę wiele pracy w ogarnięcie tego wszystkiego - dodał Bjarne.
Warto wspomnieć, że fatalnie w piątek spisał się obrońca mistrzowskiego tytułu - Kenneth Bjerre. "Kenio" zdołał wywalczyć zaledwie 3 punkty i praktycznie stracił szanse na złoty medal rodzimego czempionatu.
Druga i ostatnia odsłona finału IM Danii odbędzie się 5 sierpnia w Esbjergu.
Zwycięstwo w Slangerup bardzo cieszy Bjarne Pedersena