Główną nagrodą za triumf w czempionacie jest dzika karta na Grand Prix Wielkiej Brytanii, które odbędzie się 25 czerwca na Millennium Stadium w Cardiff. W przypadku wygranej Chrisa Harrisa przypadnie ona jeźdźcowi sklasyfikowanemu na drugiej pozycji. - Dwa razy byłem mistrzem do lat 21, więc cudownie byłoby dołożyć do kolekcji tytuł w gronie seniorów - powiedział Kennett, który w stolicy Walii miał okazję rywalizować już trzykrotnie.
"Ed" do niedawna uważany był za jedną z największych nadziei brytyjskiego speedwaya, ale w ostatnich latach jego sportowy rozwój niestety się zahamował. Czy 24-latek jest jeszcze w stanie stać się jeźdźcem ścisłej światowej czołówki? - Wciąż chcę się dostać do Grand Prix. Czas ucieka, więc najbliższe lata będą dla mnie szalenie ważne. Są ludzie, którzy myślą, że jestem pozbawiony ambicji, ale to nieprawda - dodał reprezentant Zjednoczonego Królestwa.
Edward Kennett w sezonie 2011 w ojczyźnie ściga się w Elite League i reprezentuje barwy Coventry Bees. Jak na razie zawodnik Pszczół radzi sobie bardzo dobrze i legitymuje się średnią 2,121 pkt./bieg. Według informacji niektórych mediów zainteresowanie zakontraktowaniem Brytyjczyka wyrażają działacze Unii Leszno.
Edward Kennett marzy o triumfie w Wolverhampton