Roman Jankowski dla SportoweFakty.pl: Podstawimy coś Kennettowi

Nowy zawodnik Unii - Edward Kennett otrzyma pomoc sprzętową od leszczyńskich zawodników. Roman Jankowski jest zadowolony z zakontraktowania Anglika, ale nie przesądza o jego udziale w niedzielnym meczu we Wrocławiu.

- Szukaliśmy zawodnika, który będzie miał szanse punktować w meczach ekstraligowych. Rynek transferowy był ubogi, trudno było znaleźć takiego żużlowca, który będzie pasował do drużyny. Pracujemy nad tym, żeby pomóc Kennettowi pod względem sprzętowym. Niewykluczone, że Edward będzie mógł korzystać z motocykli między innymi Jarosława Hampela czy Damiana Balińskiego. Podstawimy mu coś co będzie pasowało na polskich torach - mówi w rozmowie ze SportoweFakty.pl Roman Jankowski.

W awizowanym składzie Unii Leszno na niedzielny mecz we Wrocławiu nie pojawił się Adam Skórnicki. W parze z Januszem Kołodziejem ma wystąpić Edward Kennett. Trener Byków nie chce zdradzić jak ostatecznie będzie zestawiony skład biało-niebieskich. Roman Jankowski nie wykluczył nawet, że w niedzielnym pojedynku wystąpi zarówno Kennett jak i Skórnicki. Takie rozwiązanie byłoby jednoznaczne z rezygnacją z zastosowania przepisu o zastępstwie zawodnika. - Nie wykluczam żadnej możliwości ustawienia składu - mówi krótko były zawodnik Unii Leszno.

Roman Jankowski ma świadomość, że niedzielny mecz we Wrocławiu będzie bardzo trudny dla jego podopiecznych. - W najwyższej klasie rozgrywkowej wszystkie zespoły są mocne. To co mówiło się przed sezonem o potencjale niektórych drużyn nie zawsze okazuje się prawdą. Betard Sparta udowadnia, że jest silnym zespołem. Tak naprawdę w tej chwili nie ma w lidze zespołu, który byłby łatwym przeciwnikiem. Słabo jechał przez długi czas Tarnów, ale ostatnie mecze pokazują, że ten zespół ma problemy za sobą. Na pewno podejdziemy do niedzielnego meczu w pełni skoncentrowani i ze świadomością, że czeka nas spotkanie z bardzo wymagającym rywalem. My jesteśmy osłabieni, ale trzeba dalej jechać i walczyć.

Do jazdy na żużlu ciągle nie są zdolni Jurica Pavlic i Damian Baliński. - Trochę czasu to jeszcze potrwa zanim wrócą na tor. Nie wchodzi raczej w rachubę, żeby któryś z nich pojechał w meczu przeciwko Unibaxowi Toruń - mówi trener Byków.

Minionej niedzieli Unia Leszno pokonała 46:44 Stelmet Falubaz Zieloną Górę. Słaby początek zaliczył w tamtym spotkaniu Adam Skórnicki. Wychowanek Unii zaczął zdobywać cenne punkty, kiedy pożyczył motocykle od Jarosława Hampela. - Punkty Adama w meczu przeciwko Falubazowi były nam niezbędne do zwycięstwa. Skórnicki musi jeszcze popracować nad własnym sprzętem, żeby dostosować go do poziomu ekstraligowego. Adam ma nowe silniki, ale wymagają one jeszcze dogrania. Skórnicki podpisywał kontrakt z Unią wiedząc, że będzie zawodnikiem rezerwowym. Myślę, że teraz, kiedy ma więcej okazji do startów jego forma będzie rosła. Na pewno pomożemy mu pod względem sprzętowym najlepiej jak potrafimy. Jesteśmy przecież drużyną i liczy się wynik całego zespołu a nie kwestie indywidualne - twierdzi Roman Jankowski.

Komentarze (0)