Sternik klubu z Torunia, zapytany o to czy przebieg spotkania go zadowolił, jednoznacznie stwierdził, że wynik jaki osiągnęli jego żużlowcy nie przyszedł łatwo. Prezes Unibaksu zauważył, że mimo wysokiego wyniku spotkanie nie należało do najłatwiejszych. - Wynik na pewno nie odzwierciedla tego co się działo na torze. Było dużo walki i na pewno to nie był dla nas spacerek. Najważniejszy cel został osiągnięty, bo zdobyliśmy zarówno 2 punkty za zwycięstwo oraz punkt bonusowy - powiedział portalowi SportoweFakty.pl prezes Wojciech Stępniewski.
Następne spotkanie jakie czeka torunian, to mecz z mistrzem Polski Unią Leszno na jej torze. Prezes Aniołów został zapytany o to, czy do tego meczu jego zespół poczyni jakieś specjalne przygotowania. - Do meczu w Lesznie podejdziemy z marszu, bo dzień wcześniej jest Grand Prix w Cardiff. Na pewno nie będzie to łatwe spotkanie, ale powalczymy oczywiście o korzystny rezultat. Mamy po swojej stronie Sławka Kryjoma, który zna ten tor doskonale, ale przecież to nie on, a żużlowcy będą się na nim ścigać. Myślę jednak, że uda nam się wywieźć stamtąd korzystny rezultat - zakończył prezes Aniołów.