Pokazaliśmy charakter - komentarze po meczu KS ROW Rybnik - Lokomotiv Daugavpils

Żużlowcy KS ROW Rybnik po bardzo ładnym widowisku pokonali łotewski Lokomotiv Daugavpils - 47:42 i zdobyli bardzo cenne trzy punkty. Po tym spotkaniu nikt w Rybniku nie krył swojego zadowolenia. W drużynie gości panował duży niedosyt.

Adam Pawliczek (trener KS ROW Rybnik): Nie pamiętam już kiedy ostatni raz wygraliśmy. Brak słów na to wszystko co się działo w ostatnim czasie. Działacze stanęli dziś na wysokości zadania, ściągnęli Jespera na te zawody. Na treningach sprawdzałem Chromika i Jamrożego, ale jak się później okazał - niepotrzebnie. O godzinie 11:00, może 12:00 dowiedziałem się, że Jesper pojedzie w tym meczu. Myślę, że te zawody były dzisiaj przede wszystkim dla kibica, była walka, dużo emocji. Odnośnie sędziego spotkania, moim zdaniem za długo arbiter trzymał zawodników na starcie. Przed nami kolejne ważne mecze i będziemy walczyli o jak najlepsze miejsce w tabeli.

Dariusz Momot (dyrektor sportowy klubu): Cieszę się, że wygraliśmy to ciężkie spotkanie. Drużyna pokazała się z dobrej strony, pojechaliśmy do końca. Myślę, że był to mecz pod publikę i dziennikarzy, bo trzymał w napięciu do ostatniej chwili. Bardzo cieszy mnie też fakt, że na ten mecz przyjechał do nas Jesper B. Monberg, co nie oznacza, że znalazł się nagle jakiś sponsor. Cieszę się z tego, że pokazaliśmy charakter i wygraliśmy mecz w ostatnich wyścigach, czego zabrakło nam w poprzednich spotkaniach. Nie ukrywam, że teraz pojedziemy po to, żeby jak najlepiej zaprezentować się w drugiej czwórce.

Andrej Karpov (KS ROW Rybnik): W tym sezonie prześladują mnie kontuzje. Powolutku jednak wracam do tej właściwej formy. Po wczorajszych zawodach do Rybnika przyjechałem na prawdę wkurzony, co mi akurat w tym spotkaniu pomogło. Zobaczymy co będzie dalej.

Aleksandr Loktajew (KS ROW Rybnik): Sędzia spotkania dzisiaj bardzo długo trzymał taśmę, w efekcie czego nie wytrzymałem presji i w nią jechałem. Tak poza tym to chciałbym w każdym meczu przywozić tak dobre rezultaty.

Nikołaj Kokin (trener Lokomotiv Daugavpils): Staraliśmy się, walczyliśmy o każdy punkt w tym spotkaniu. Szkoda, że się nie udało wygrać w Rybniku. Zgadza się, ten mecz był kolejnym spotkanie, który pokazał, że potrafimy też powalczyć na wyjazdach. Nasi zawodnicy od kilku lat jeżdżą w Polsce, znają wszystkie tory, w efekcie czego staramy się walczyć. Nie mamy może gwiazd, ale dajemy z siebie wszystko.

Roman Povazhny (Lokomotiv Daugavpils): Początek spotkania w moim wykonaniu był bardzo fajny, później było troszkę gorzej. Zapomniałem już jak się jeździ w Rybniku. Szkoda tej porażki, która jest w dużym udziale moją zasługą, bo zaliczyłem głupi upadek. Nie ukrywam tego, że bardzo lubię Rybnik i jakbym dostał jakąś ofertę z tego klubu to na pewno przyjąłbym ją z otwartymi rękami.

Źródło artykułu: