Show Pawlickiego - relacja z półfinału Brązowego Kasku w Rybniku

Piotr Pawlicki okazał się najlepszym zawodnikiem półfinałowego turnieju o Brązowy Kask. Młodzieżowiec Stokłosy Polonii Piła przegrał jedynie z Mikołajem Curyło, któremu uległ w ostatniej serii. Udany sportowo turniej zepsuł niestety bardzo brzydki karambol, do którego doszło w dodatkowym biegu, którego stawką był awans do turnieju finałowego.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk

Jeździł nie tylko efektownie, ale i efektywnie, a to w końcowym rozrachunku przyniosło mu półfinałowe zwycięstwo. Piotr Pawlicki, bo o nim mowa, pokazał kawał dobrego żużla pewnie awansując do turnieju finałowego. - Najważniejszy był awans. Wygrywa się turnieje finałowe, do których trzeba wywalczyć awans - mówił zadowolony zawodnik drugoligowej drużyny z Piły.

Zawody rozpoczęły się zgodnie z planem od zwycięstw faworyzowanych zawodników. Najwięcej emocji w pierwszej serii dostarczyła rywalizacja Patryka Malitowskiego z Tobiaszem Musielakiem, w której ostatecznie minimalnie lepszy okazał się ten pierwszy.

W drugiej serii doszło do najciekawszego biegu dnia, w którym to Pawlicki musiał z ostatniego miejsca przedzierać się na czoło stawki. Zawodnik pilskiego zespołu nieco zaspał na starcie, ale już na drugim łuku zdołał wyprzedzić niemal równocześnie Malitowskiego i Artura Czaję. Potem zostało mu jeszcze na tyle czasu, żeby rozprawić się z Oskarem Fajferem, zbierając po biegu burzę oklasków od rybnickiej publiczności.

Od początku zawodu wykreowała się dwójka liderów oraz cała grupa zawodników marzących o awansie do finału. W czwartej serii startów defektem na starcie swoje szanse mógł pogrzebać Mateusz Domański. Straty z powodu defektu musiał odrabiać również Tobiasz Musielak. Temu drugiemu sztuka ta udała się zdecydowanie lepiej, bowiem w turnieju wywalczył 10 punktów i uzyskał awans. Domański z kolei miał ich 8 i o miejsce w finale musiał stanąć do biegu dodatkowego, razem z Marcinem Bublem oraz Damianem Michalskim.

Jak się okazało bieg ten był zdecydowanie najbardziej dramatyczny i to nie z powodu emocji sportowych... Tuż po wyjściu spod taśmy na akcję przy krawężniku zdecydował się Domański, którego w połowie łuku pociągnęło. Zawodnik miejscowych Rekinów na jednym kole zabrał ze sobą w płot pozostałych uczestników biegu, a wszystko to wyglądało wręcz koszmarnie. Na szczęście po kilku minutach wszyscy uczestnicy karambolu zdołali o własnych siłach pójść do parkingu. Sędzia zawodów po tym incydencie zdecydował się zakończyć zawody.

Pawlicki w całym turnieju wywalczył 14 punktów, przegrywając tylko z Mikołajem Curyło. Zawodnik Stokłosy Polonii Piła szalał żeby objechać kolegę z Bydgoszczy, ale ten umiejętnie się bronił i dowiózł wygraną do końca. Po biegu tym obaj zawodnicy świętowali awans tak bardzo, że zderzając się ze sobą zapoznali się z nawierzchnią rybnickiego toru.

- Najważniejszy w tym turnieju był awans do finału. Nie chodziło o wygraną tutaj, chodziło o awans - powiedział po zawodach jego triumfator. - W ostatnim biegu nieco pomieszałem ze sprzętem, bo chciałem spróbować czegoś innego. Okazało się jednak, że to był błąd. Na twardych torach nie powinno się niczego zmieniać, ale dzięki temu, jestem bogatszy o nowe doświadczenia.

Wyniki:

1. Piotr Pawlicki (Stokłosa Polonia Piła) - 14 (3,3,3,3,2)
2. Oskar Fajfer (Cembrit Start Gniezno) - 14 (3,2,3,3,3)
3. Patryk Malitowski (Betard Sparta Wrocław) - 12 (3,1,3,3,2)
4. Artur Czaja (Włókniarz Częstochowa) - 11 (3,0,3,3,2)
5. Mikołaj Curyło (Polonia Bydgoszcz) - 11 (2,2,2,2,3)
6. Tobiasz Musielak (Unia Leszno) - 10 (2,3,d,2,3)
7. Marcin Bubel (Włókniarz Częstochowa) - 8+u/ns (0,1,2,2,3)
8. Damian Michalski (Orzeł Łódź) - 8+u/ns (1,3,2,1,1)
-----
9. Mateusz Domański (KS ROW Rybnik) - 8+w (2,2,2,d,2)
-----
10. Łukasz Lesiak (Tauron Azoty Unia Tarnów) - 6 (0,3,1,2,0)
11. Łukasz Kret (PGE Marma Stal Rzeszów) - 5 (2,0,1,1,1)
12. Marcin Wawrzyniak (Stokłosa Polonia Piła) - 5 (1,2,1,0,1)
13. Edward Mazur (Tauron Unia Tarnów) - 3 (1,1,1,0,0)
14. Mateusz Borowicz (Orzeł Łódż) - 3 (1,0,0,1,1)
15. Dawid Bąk (KSM Krosno) - 2 (0,1,0,1,0)
16. Mateusz Gradka (Betard Sparta Wrocław) - 0 (u,d,w,-,-)

Bieg po biegu:
1. Czaja (69,64), Domański, Michalski, Bubel
2. Pawlicki (68,72), Kret, Borowicz, Gradka (u)
3. Fajfer (69,04), Curyło, Wawrzyniak, Bąk
4. Malitowski (68,92), Musielak, Mazur, Lesiak
5. Lesiak (68,99), Domański, Bąk, Gradka (d4)
6. Pawlicki (68,50), Fajfer, Malitowski, Czaja
7. Michalski (69,08), Wawrzyniak, Mazur, Borowicz
8. Musielak (69,25), Curyło, Bubel, Kret
9. Pawlicki (69,11), Domański, Wawrzyniak, Musielak (d2)
10. Czaja (68,94), Curyło, Mazur, Gradka (w/2min)
11. Malitowski (69,36), Michalski, Kret, Bąk
12. Fajfer (68,70), Bubel, Lesiak, Borowicz
13. Malitowski (68,69), Curyło, Borowicz, Domański (d/start)
14. Czaja (69,00), Lesiak, Kret, Wawrzyniak
15. Fajfer (68,61), Musielak, Michalski
16. Pawlicki (68,06), Bubel, Bąk, Mazur
17. Fajfer (68,77), Domański, Kret, Mazur
18. Musielak (69,65), Czaja, Borowicz, Bąk
19. Curyło (68,63), Pawlicki, Michalski, Lesiak
20. Bubel (68,08), Malitowski, Wawrzyniak

Bieg dodatkowy o miejsca 7-8:
21. Bubel (u/ns), Michalski (u/ns), Domański (w/u)

Sędziował: Tomasz Proszowski
Widzów: ok. 400
NCD: w biegu 16. uzyskał Piotr Pawlicki - 68,06

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×