Polski zawodnik w najbliższą sobotę będzie chciał powiększyć swoją przewagę nad Chrisem Holderem. - Przed nami bardzo ważne Grand Prix ze względu na klasyfikację generalną. Coraz większe znaczenie mają osiągane przez nas wyniki. Mam niewielką stratę do Tomasza Golloba, ale zarazem muszę być czujny i uważać na atakującego Chrisa Holdera. Chcę się zaprezentować w Malilli z jak najlepszej strony. Mój cel to finał i zwycięstwo. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie będzie to łatwe zadanie, ponieważ niektórzy rywale startują na co dzień na tamtejszym torze - powiedział Jarosław Hampel.
Jak aktualny wicemistrz świata ocenia tor w Malilli? - W tym roku jeszcze nie jeździłem w Malilli w lidze szwedzkiej, jednak tor na pewno nie zmienił się mocno. Można tam jeździć widowiskowo. Są różne ścieżki i da się wyprzedzać zarówno po wewnętrznej jak i zewnętrznej. Nie jest to obiekt podobny do tego w Terenzano, gdzie liczy się tylko krawężnik - twierdzi "Mały".
Jarosław Hampel zapewnia, że pod względem sprzętowym będzie dobrze przygotowany do sobotnich zawodów. - W Malilli będę korzystać z silników, które używam w Elitserien. Są specjalnie przystosowane do jazdy w Szwecji. Na pewno moje ustawienia z zeszłego roku będą wymagały niewielkich zmian, ale od tego jest piątkowy trening, aby dobrze się przygotować - zakończył.
Źródło: polskizuzel.pl