Grigorij Łaguta: Jazda w parze z bratem to znakomita zabawa

Lider Włókniarza Częstochowa, Grigorij Łaguta, kapitalnie spisał się we wtorkowym meczu Elitserien, w którym jego Valsarna Hagfors pokonała u siebie Lejonen Gislaved 55:35. 27-letni "Grisza" pojawił się pod taśmą pięciokrotnie i wywalczył 12 punktów oraz 2 bonusy.

Receptę na objechanie Rosjanina dopiero w czternastej gonitwie wieczoru znalazł Kenneth Bjerre. Wcześniej oprócz "Kenia" plecy żużlowca ekipy spod Jasnej Góry musieli oglądać m.in. Troy Batchelor, Mikael Max i Darcy Ward. - Moi zawodnicy byli w kapitalnej dyspozycji i nie mogę mieć do nich żadnych pretensji. Nie popadamy jednak w hurraoptymizm i już koncentrujemy się na zbliżającym się pojedynku z Piraterną - powiedział menadżer Valsarny - Jerker Eriksson.

We wtorek Grigorij trzykrotnie startował w parze ze swoim młodszym bratem Artiomem. Rodzinny duet odniósł aż dwa podwójne zwycięstwa. W pierwszej gonitwie Łagutowie pokonali Troya Batchelora i Mikaela Maksa, a w siódmej uporali się z Kennethem Bjerre oraz Davidem Ruudem. - Jazda w parze z bratem to znakomita zabawa - podsumował krótko "Grisza".

Po triumfie nad Lwami gospodarzy dzieli już tylko krok od awansu do play-off. Podopieczni Jerkera Erikssona w tabeli Elitserien zajmują piątą pozycję i mają aż 5 oczek przewagi nad szóstym Vastervik Speedway.

Przypomnijmy, że Grigorij Łaguta już w niedzielę zawita do Polski, gdzie weźmie udział w pierwszym spotkaniu o siódme miejsce w Speedway Ekstralidze w sezonie 2011, w którym Włókniarz Częstochowa podejmie Tauron Azoty Tarnów.


Grigorij Łaguta - lider Włókniarza Częstochowa i Valsarny Hagfors

Źródło artykułu: