- Długo będę pamiętał ten bieg. Byłem dużo szybszy od Szweda, ale ten umiejętnie się bronił, bo doskonale znał tor. Wiedziałem, że jestem w stanie go wyprzedzić. Na ostatnim łuku pomyślałem sobie: "Gdzie jest ta meta?!". Kiedy jako pierwszy ją minąłem, poczułem wielką dumę, że przechytrzyłem rywala - powiedział Hampel w rozmowie z Super Expressem.
Na cztery rundy przed zakończeniem cyklu Grand Prix Jarosław Hampel traci 22 punkty do liderującego Grega Hancocka. - Nie będę mydlił oczu: to bardzo dużo. Hancock to bardzo doświadczony zawodnik. Ale... wystarczy jego jeden nieudany występ i przy moim zwycięstwie będziemy już na równi. Będę gonił i się bronił, bo przecież tuż za mną jest Tomasz Gollob - stwierdził "Mały".
Źródło: Super Express.