- Karol wyciszył się ostatnio. Trenuje i jak przyjdzie czas wróci do ścigania. Praktycznie ja też mu odradzam, nie chcę, żeby się niepotrzebnie spieszył. Jest szansa i czas wszystko wyleczyć i postudiować. Myślę, że Karol ma rację. Niech idzie na studia. Żużel można przecież uprawiać zawsze - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Jan Ząbik.
Ojciec zawodnika podkreślił, że Karol nie kończy kariery. - Absolutnie nie. Mój syn normalnie trenuje i nie zanosi się na taką decyzję. A czy jest szansa, żebyśmy zobaczyli go jeszcze w tym roku na torze? Na pewno na wypożyczenie nigdzie nie pójdzie, bo nie ma sensu inwestować w to, czego nie mają inne kluby. To już nie te czasy, kiedy było dużo sponsorów i człowiek nie musiał się o nic martwić. Teraz trzeba by wyłożyć solidne pieniądze z własnej kieszeni. Na razie trzeba odpuścić, dać mu odpocząć. Niech się chłopak wykuruje. Miał dwa potężne upadki, w Lesznie i u nas w Toruniu. Zawsze ślad po tym w psychice pozostaje. Karol pozdrawia wszystkich i na pewno będzie dobrze - zakończył trener Unibaksu Toruń.
Jan Ząbik zapewnia, że Karol wróci jeszcze do ścigania!