- To, co wiozłem było naprawdę satysfakcjonujące. Natomiast to, czego nie udało się dowieźć zmusza mnie do dalszej pracy. Brakuje mi objeżdżenia i treningów. Wiem, że w momencie gdybym kończył biegi na tych pozycjach, na których jechałem przez kilka okrążeń i dowoził te cenne punkty, wówczas byłbym zadowolony i też odbierał w tym momencie któryś medal i kwiaty. Niestety rywale mijali mnie przeważnie przy krawężniku. Miałem tak dobry motocykl, że nie nadążałem za nimi - zażartował zawodnik.
Unia Leszno w kolejną niedzielę, 11 września podejmie na własnym torze Unibax Toruń. Będzie to pierwsze spotkanie półfinałowe. Z jakimi nadziejami podchodzą do tego meczu leszczynianie? - Pierwsza część sezonu za nami. Jesteśmy w pierwszej czwórce i teraz chcemy mieć jak najwięcej radości, a przede wszystkim wywalczyć któryś z medali. Pierwszą radość przeżyliśmy już podczas tych zawodów, to ważny moment dla Unii Leszno oraz Jarka Hampela. Myślę, że przed Unią jeszcze jest kilka takich momentów w tym sezonie - zakończył.
Udzielający wywiadu Adam Skórnicki