Historia protestu, którego... nie było

Krótko po zakończeniu meczu Startu z Lotosem Wybrzeże Gdańsk przez park maszyn przeszła wiadomość, że gospodarze mają zastrzeżenia do motocykli Darcy'ego Warda. Ostatecznie protest nie doszedł jednak do skutku.

Mateusz Klejborowski
Mateusz Klejborowski

Kierownictwo Startu miało zastrzeżenia dotyczące silnika i gaźnika w motocyklach Darcy'ego Warda. Początkowo wydawało się, że skutecznie wniosą protest, żeby ewentualnie rozwiać wszelkie wątpliwości, ale ostatecznie do tego nie doszło. - Za późno podjęliśmy decyzję o proteście i nie został on rozpatrzony - tłumaczył Rafael Wojciechowski, kierownik drużyny. - Gdańszczanie byli od nas po prostu lepsi i po czasie jestem zdania, że protest i tak nie miał sensu.

Dodajmy, że Australijczyk był najlepszym zawodnikiem spotkania w Gnieźnie, w którym zdobył 15 punktów i 2 bonusy. Jedynym zawodnikiem gospodarzy, który z nim wygrał był Tai Woffinden.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×