- Jedziemy do Bydgoszczy z dobrymi nastrojami i maksymalnym nastawieniem. Skład mamy dobry, mamy za sobą mecz ligowy. Żadnemu z naszych młodzieżowców nic się nie stało, a obaj zaliczyli bardzo udane występy. Wydaje mi się, że powinniśmy zająć w Bydgoszczy jakieś miejsce medalowe - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Andrzej Huszcza.
Zielonogórska ekipa będzie jednym z głównych faworytów. Kto zdaniem drugiego trenera Stelmet Falubazu będzie głównym rywalem dla jeźdźców spod znaku Myszki Miki? - Myślę, że przede wszystkim gospodarze, którzy mają najbardziej wyrównany skład. Mocna wydaje się również warszawska ekipa, ale tam jest dwóch dobrych zawodników, którzy we dwójkę raczej nie wygrają. Też ktoś będzie im odbierał przecież punkty. Wszystko jest jednak możliwe. Na pewno czeka nas mocna rywalizacja, bo naprawdę do Bydgoszczy zjadą silne zestawienia. Te młodzieżowe składy bardziej mi się podobają niż seniorskie - przyznał ze śmiechem najwybitniejszy zielonogórski żużlowiec w historii.
Jak juniorzy Stelmet Falubazu czują się na bydgoskim torze? - Jeśli się nie mylę, to Kacper Rogowski i Adam Strzelec jeszcze tam nie jeździli. Nie jest to jednak trudny tor, można wręcz powiedzieć, że łatwy technicznie. Chłopcy powinni dać sobie radę - zakończył Huszcza.
Andrzej Huszcza liczy na medal Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostw Polski