- W Pardubicach Maciek pojechał rewelacyjnie. Był do tych zawodów świetnie przygotowany i nie zabrakło mu koncentracji. Należą mu się wielkie brawa za ten występ. Janowski bardzo przybliżył się do zdobycia złotego medalu, ale trzeba pamiętać, że nic nie jest jeszcze przesądzone. W ostatnim turnieju będzie musiał zdobyć osiem punktów, żeby przypieczętować sukces - powiedział w rozmowie ze SportoweFakty.pl Piotr Baron.
Menedżer Betardu Sparty podkreśla, że jego podopieczny musi być w pełni skupiony przed ostatnią rundą zmagań o tytuł najlepszego juniora świata. - Nie można już teraz cieszyć się z wygranej i zapominać o koncentracji. Myślę, że Maciek podejdzie do tego we właściwy sposób. Liczę na to, że będzie chciał wygrać zawody w Gnieźnie. On wie o co jedzie. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że on jest najpoważniejszym kandydatem do zdobycia złotego medalu. Konieczne jest jednak zachowanie spokoju i koncentracji.
Ostatnia runda Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów odbędzie się w Gnieźnie. Miejscowy tor zwykle jest bardzo twardy. Zdaniem Piotra Barona Janowski poradzi sobie z takimi warunkami, mimo iż preferuje nawierzchnie przyczepne. - Maciej jest takim zawodnikiem, że tak naprawdę radzi sobie na każdym torze. Nie widzę zatem powodów, żeby obawiać się o to czy poradzi sobie z gnieźnieńską nawierzchnią. Janowski jest bardzo dobrze wyszkolonym zawodnikiem, żadna nawierzchnia czy geometria toru nie jest mu straszna. .