- Najważniejsze, żeby Patryk wciąż się rozwijał. Miał warunki do rozwoju i pracował, a nie myślał o finansach. Te, jeśli pójdzie dobrą drogą, może się kiedyś pojawią - twierdzi Adam Malitowski, ojciec niespełna 18-letniego zawodnika, który w tym roku na zasadach gościa reprezentował też drugoligowy Lubelski Węgiel KMŻ.
Patryk Malitowski młodzieżowcem będzie jeszcze przez trzy sezony i do tego czasu obowiązuje go kontrakt z wrocławskim klubem. Aby się dalej rozwijać i zdobywać więcej punktów, musi on pracować jeszcze mocniej. - Trener już zapowiedział, że aby progres się utrzymał, trzeba pracować trzy razy więcej niż dotychczas. I świetnie zdajemy sobie z tego sprawę - dodaje Malitowski senior.
Źródło: wroclaw.naszemiasto.pl