Fredrik Lindgren, Daniel Nermark, Tai Woffinden, Robert Miśkowiak i Mirosław Jabłoński - tak w przyszłym sezonie może wyglądać seniorski skład Włókniarza Częstochowa. Prezes Marian Maślanka potwierdza, że wymienieni zawodnicy są w kręgu zainteresowań klubu, ale żadne umowy jeszcze nie zostały podpisane. - Trzeba szanować przepisy. Sprawy możemy finalizować w grudniu. Rozmowy są prowadzone z wieloma zawodnikami. Jest to proces ciągły. Naprawdę poczekajmy. Jeszcze nieco ponad dwa tygodnie i będziemy mogli podać skład. W tej chwili mogę jedynie potwierdzić, że ci zawodnicy są w kręgu zainteresowań klubu, ale nie tylko oni - powiedział dla SportoweFakty.pl prezes Włókniarza.
Cały czas niewyjaśniona jest sytuacja Rafała Szombierskiego i Petera Karlssona. - Nie może tak być, że Rafał jest w jednym sezonie bohaterem, a w następnym nam gaśnie. Jak zdefiniujemy, jakie były problemy i wspólnie stwierdzimy, że jesteśmy w stanie sobie z tym dać radę, to powalczymy. Spokojnie. Peter Karlsson, podobnie jak wszyscy wymienieni wcześniej zawodnicy, ma szansę startów w naszej drużynie. Wszystko wyjaśni się jednak 5-6 grudnia. Do tego momentu chcemy zamknąć skład - wyjaśnił Maślanka.
Włókniarz w przyszłym sezonie zamierza dać szansę swoim juniorom. - Stowarzyszenie szkoli juniorów i zamierzamy z nich skorzystać. Jest cała paleta młodych zdolnych zawodników, którym damy szansę rozwoju w Ekstralidze - dodał prezes Maślanka.
Włókniarz cały czas boryka się z problemami finansowymi. Prezes zaznaczył jednak, że zobowiązania są regularnie spłacane i jest szansa, że do końca listopada klub się z nimi upora. Przypomnijmy, że w tym sezonie termin spłaty zobowiązań przez kluby został wydłużony do końca listopada.
Gdyby nasze informacje się potwierdziły, skład Włókniarza pod kątem KSM wyglądałby następująco:
Daniel Nermark - 7,66
Fredrik Lindgren - 7,63
Tai Woffinden - 6,77
Robert Miśkowiak - 5,90
Mirosław Jabłoński - 5,88
Artur Czaja - 2,50
KSM - 36,34
Choć nie brakuje spekulacji, że Grigorij Łaguta zasili w przyszłym sezonie Falubaz Zielona Góra, a jego brat Artiom Polonię Bydgoszcz, to prezes Włókniarza nadal wierzy, że zwłaszcza lider z poprzedniego sezonu nadal będzie startował pod Jasną Górą. Pod uwagę nie będzie brany Sławomir Drabik. - Rozmawiałem z oboma zawodnikami. Twierdzą, że jeszcze niczego nie podpisali. Chcielibyśmy zatrzymać przede wszystkim Grigorija. Zobaczymy czy to się uda. Co do Sławka Drabika to nie podejmowaliśmy jeszcze rozmów ze względu na jego niski KSM (4,23). A wszyscy wiemy, że musimy przekroczyć dolny limit - zakończył Maślanka.