Zbigniew Fiałkowski: Ujednolicenie rozgrywek jest dobrym pomysłem

Rozgrywki pierwszej i drugiej ligi będą odbywały się w przyszłym roku na nowych zasadach. Entuzjastą idei zmian jest Zbigniew Fiałkowski. Prezes grudziądzkiego klubu dostrzega jednak mankamenty w niektórych z nowych rozwiązań.

W przyszłym sezonie rozgrywki pierwszej i drugiej ligi żużlowej będą odbywały się w oparciu o nowy regulamin. - Zgadzam się z ideą, która legła u podstaw wprowadzenia tych zmian. Ujednolicenie systemu rozgrywek jest niewątpliwie dobrym rozwiązaniem. Mam jednak uwagi w stosunku do pomysłu wprowadzenia dodatkowego Polaka do składu oprócz dwóch juniorów. Ja wiele rzeczy rozumiem, młodzież musimy szkolić. Trudno mi jednak zrozumieć, dlaczego w pewnym momencie Główna Komisja Sportu Żużlowego czy Polski Związek Motorowy stały się związkiem zawodowym polskich pracowników. Należy także zastanowić się nad kwestiami związanymi z licencjami. Zawodnikom należy się wypłacanie pieniędzy, które zarobili jak najszybciej, ale wiemy, że sport rządzi się trochę innymi prawami. Spłaty często się opóźniają. Niektóre zmiany nie są co prawda doskonałe, ale uważam, że generalnie jest to krok w odpowiednim kierunku. Praktyka wszystko zweryfikuje - powiedział dla SportoweFakty.pl Zbigniew Fiałkowski.

Zmianom ulegnie formuła rozgrywania fazy play-off. Awansuje do niej sześć zespołów a w ćwierćfinałach drużyna zajmująca wyższe miejsce w tabeli będzie miała na starcie przewagę czterech oczek. - Wydaje mi się, że w ten sposób możemy bardzo urozmaicić rozgrywki. My sami przez kilka lat mieliśmy problemy z uzyskaniem awansu do pierwszej czwórki. Teraz drużyny będą miały większą szansę na uczestniczenie w fazie play-off. W sumie nie zmieni się jednak liczba spotkań rozgrywanych w ciągu sezonu. Oczywiście taki system może powodować różne nieprzewidziane sytuacje. Widzieliśmy już to nie raz w najwyższej klasie rozgrywkowej. Zdarzało się, że najlepszy zespół z rundy zasadniczej nie zdobył nawet medalu - powiedział prezes grudziądzkiego klubu.

Komentarze (0)