- W tym roku Główna Komisja Sportu Żużlowego dojrzała już chyba do tego, aby trzymać się warunków licencyjnych i możemy być świadkami ogromnych przetasowań w ligach. Może się okazać, że zawodnicy, którzy podpisali kontrakty na starty w pierwszej lidze, będą musieli jeździć w drugiej. Są zespoły, które mimo dużych problemów finansowych kontraktują zawodników - przyznał Dariusz Sprawka na łamach Kuriera Lubelskiego.
Lublinianie na razie wstrzymują się z podpisywaniem umów z zawodnikami. - Mam nadzieję, że komisja się nie ugnie i nie wprowadzi zapisów przesuwających terminy spłat zadłużeń w nieskończoność. Jeżeli po 7 grudnia będziemy mieli informację, że pierwsza i druga liga zostały połączone, to nasz skład będzie wyglądał inaczej niż w sytuacji gdy zostanie zachowany podział na trzy ligi - powiedział sternik Koziołków.
Źródło: Kurier Lubelski