- Miałem dobry rok w King's Lynn i byłem zadowolony ze swojej formy. Kierownictwo zespołu dobrze się mną opiekowało, miałem dobry kontakt z kibicami. Chciałem jednak wrócić do Peterborough - powiedział zawodnik. - Pantery są właścicielem mojego kontraktu na Wyspach i to jest miejsce w którym chcę jeździć każdego tygodnia. To fantastyczny tor, mam świetny kontakt ze wszystkimi tutaj. Ponadto dobrze będzie znów pracować z Janem Staechmannem - dodał.
W sezonie 2011 Panetry zajęły szóstą lokatę w tabeli Elite League. Bjerre wierzy, że zespół stać na poprawienie tego wyniku w kolejnych rozgrywkach. - Kierownictwo skompletowało bardzo solidny zespół. Patrząc na jego zestawienie myślę, że zawsze będziemy mieć solidną rezerwę - powiedział "Kenio". Barw zespołu bronić będą m.in. Linus Sundstroem , Jesper B. Monberg i Michael Jepsen Jensen . Żużlowiec uważa, że każdy z nich jest w stanie "podciągnąć" swoją średnią.
Bjerre wysoko stawia sobie poprzeczkę również poza Wyspami. - Oczekuję od siebie wielkich rzeczy pod względem indywidualnym w następnym sezonie. Zaczynamy Grand Prix wcześniej, udając się do nowozelandzkiego Auckland w Marcu. Przystąpię do nich z marszu. Chcę i wierzę, że mogę być mistrzem świata.
