Prezes Speedway Wandy: Jest kilku zawodników, którzy domagają się zaległych pieniędzy

Speedway Wanda Kraków nie otrzymała licencji na starty w przyszłorocznym sezonie. Działacze krakowskiego klubu do Polskiego Związku Motorowego nie dostarczyli między innymi bilansu finansowego i oświadczeń zawodników o braku zaległości wobec nich.

- Kilku oświadczeń nie wysłaliśmy. Okazało się, że wszyscy zawodnicy, których zakontraktowaliśmy na sezon 2011, muszą podpisać oświadczenia, nawet ci, którzy nie jeździli u nas w żadnym meczu! - poinformował Paweł Sadzikowski na łamach Gazety Krakowskiej.

Krakowianie zalegają pieniądze kilku swoim zawodnikom za ich występy w poprzednich sezonach. Między innymi Speedway Wanda ma zobowiązania wobec Patryka Pawlaszczyka. - Jest kilku zawodników, którzy domagają się zaległych pieniędzy. Zalegamy z płatnościami na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Z Pawlaszczykiem jesteśmy po słowie i nie ma przeszkód w ugodzie, z dwoma innymi musimy takie ugody podpisać, ale nie widzę w tym problemu. We wtorek dostarczymy dokumenty i będziemy czekać na werdykt GKSŻ, której prezydium ma się zebrać 21 grudnia - stwierdził prezes krakowskiego zespołu.

Źródło: Gazeta Krakowska

Komentarze (0)