Władysław Komarnicki: Mam już upatrzonego mojego następcę

 / Tomasz Gollob, Władysław Komarnicki
/ Tomasz Gollob, Władysław Komarnicki

Na początku grudnia Władysław Komarnicki zapowiedział, że w kwietniu 2012 roku przestanie pełnić funkcję prezesa Stali Gorzów. Kto będzie jego następcą?

Sternik gorzowian ma nadzieję, że po jego odejściu klub będzie funkcjonować jeszcze lepiej. - Ostatnio mam większą styczność z ludźmi, którzy nie mogą w to uwierzyć i sądzą, że to prowokacja. Mogłem odejść w październiku, ale zdecydowałem, że będzie to jednak 8 kwietnia. Co to oznacza? Chcę znaleźć odpowiednią osobę, która dalej poprowadzi klub. Rozmawiałem z dziesięcioma ludźmi z naprawdę wyższej półki i wszyscy zrezygnowali. Jest to odpowiedzialne stanowisko i dlatego bardzo odpowiedzialnie się do odejścia przygotowuję. Nie chcę, aby po mnie było gruzowisko, a wręcz odwrotnie. Marzy mi się, aby po moim odejściu klub jeszcze lepiej funkcjonował. Zbudowałem drużynę, zamknąłem budżet i 8 kwietnia wszystko będzie poukładane jak w szwajcarskim zegarku. Takie wymarzyłem sobie odejście - powiedział Władysław Komarnicki.

Prezes Stali ma wytypowaną osobę, która może przejąć po nim gorzowski klub. - Nie pospieszyłem się z deklaracją, ponieważ prowadzę intensywne rozmowy. Mam już upatrzonego mojego następcę, który postawił mi pewne warunki pozwalające mu funkcjonować przy mojej pomocy. Prawdopodobnie zostanę honorowym prezesem. Jak trzeba będzie skarcić, to skarcę, natomiast jak będzie trzeba pochwalić, to pochwalę - zakończył.

Źródło: rmg.fm

Źródło artykułu: