Według Roberta Dowhana obecnie ciężko stwierdzić, czy wyjazdowy pojedynek w Bydgoszczy na inaugurację sezonu 2012 może być dobry dla jego zespołu. - Losowanie i terminarz mają swoje plusy i minusy. Na razie ciężko cokolwiek mówić, ponieważ liga jest bardziej wyrównana niż rok temu. Natomiast wszystko i tak zweryfikuje dyspozycja każdego spotkania i zawodników. Ciężko dzisiaj mówić, czy wyjazdowy mecz w Bydgoszczy na rozpoczęcie sezonu jest dla nas dobry czy zły. Każdego przeciwnika trzeba szanować i tak naprawdę liczyć się będzie cały sezon. Będziemy chcieli powtórzyć sukcesy, które od kilku lat odnosimy - powiedział sternik zielonogórzan.
Zdaniem prezesa aktualnych mistrzów Polski pierwszy mecz Stemlet Falubazu na swoim stadionie zapowiada się bardzo interesująco. - Zawsze lepiej trafić na początku sezonu na kogoś słabszego. Po pierwsze dlatego, aby nie zrobić falstartu na rozpoczęcie sezonu. Po drugie zawsze można lepiej wejść w sezon mając na początku mecz z potencjalnie słabszą drużyną. Tarnów, który poczynił olbrzymie zakupy wraca na lidera. Być może to inauguracja sezonu z Gregiem Hancockiem, który jeździł u nas i Markiem Cieślakiem, który był naszym trenerem będzie dobrym rozpoczęciem - zakończył Robert Dowhan.
Źródło: rmg.fm
