- Różne myśli chodziły mi po głowie i rozważałem przejście do innego klubu, co mogłoby mi pomóc w odzyskaniu dobrej formy - przyznał zawodnik w rozmowie z Nową Trybuną Opolską. - Najkonkretniejszą ofertę otrzymałem od Wandy Kraków, której działaczom zależało na pozyskaniu mnie. Postanowiłem jednak przedłużyć kontrakt z Kolejarzem Opole. Nie jest on najwyższy, jaki w życiu podpisałem, ale mimo że poszedłem na ustępstwa, to z warunków jestem zadowolony. Najistotniejsza jest wypłacalność - bym otrzymywał na czas pieniądze i mógł na bieżąco kupować eksploatujące się części - dodał.
Czechowicz zdradził, że diametralnie zmienił sposób przygotowania sprzętowego. - Przeprowadziłem małą rewolucję. Zakupiłem nowe motory i pod względem sprzętowym jestem przygotowany, co o tej porze roku wcześniej mi się nie zdarzało. Bardzo się z tego powodu cieszę. Stawiam sobie wysokie cele. Chcę jeździć jak najlepiej i wywalczyć miejsce w składzie. Nie będzie to łatwe z racji szerokiej kadry, ale znam swoje możliwości.
Wychowanek gorzowskiej Stali ostatnich sezonów nie mógł zapisać do szczególnie udanych. Teraz ma jednak nadzieje na powrót do wysokiej dyspozycji. - Prześladował mnie pech. Najpierw choroba, później kontuzja i fatalne wyniki. Ale nie powiedziałem ostatniego słowa. Mam 30 lat, znajduję się w optymalnym dla sportowca wieku i chciałbym coś jeszcze osiągnąć. Mam kibicom sporo do udowodnienia i proszę ich, by mnie nie skreślali, a wspierali dopingiem, tak jak to czynili dotychczas - powiedział.
W sezonie 2011 Czechowicz wystąpił w dziewięciu spotkaniach Kolejarza. "Wykręcił" w nich średnią biegopunktową równą 1,533. Jego KSM na kolejne rozgrywki równy będzie 2,50.
źródło: Nowa Trybuna Opolska
