- Na razie jest cisza i spokój jak to zwykle przed sezonem. Czekam co dalej wydarzy się w pilskim klubie. Były już prowadzone wstępne rozmowy z Polonią na temat moich startów w przyszłym sezonie. Klub ma jeszcze nierozwiązane swoje sprawy i dlatego nie pojawiły się w rozmowach konkrety. W kontekście przyszłego sezonu wchodzą w rachubę też inne kluby. Kilka ośrodków się do mnie odzywało, ale podobnie jak w przypadku Piły nie było konkretów. Na razie czekam na rozwój wydarzeń w Polonii. Myślę, że za kilka dni będę wiedział więcej. W każdym razie nie myślę o zakończeniu kariery - powiedział dla SportoweFakty.pl Mariusz Franków.
Zawodnik nie zamówił jeszcze sprzętu na przyszłoroczne rozgrywki, ale zapewnia że pracuje nad kondycją. - Przygotowania kondycyjne już trwają. Trenuję jak zwykle indywidualnie. Klub z Piły na tę chwilę nie organizuje żadnych treningów. Każdy musi martwić się o siebie. Sprzęt zamierzam zamawiać dopiero kiedy będę wiedział gdzie wystartuję w przyszłym sezonie. Kiedy będę miał podpisaną umowę będę miał inną podstawę do rozmów ze sponsorami - powiedział Mariusz Franków.