Torunianie grają w hokeja i czekają na śnieg

Zawodnicy czwartej drużyny Speedway Ekstraligi w 2011 roku, Unibaksu Toruń, podobnie jak ich koledzy z innych zespołów, zimę wykorzystują na intensywne przygotowania do ligowej rywalizacji w sezonie 2012. Trener Jan Ząbik zapewnia, że jego podopieczni do rozgrywek przystąpią w dobrej formie.

- Jak przygotowujemy się do sezonu? To jest tajemnica (śmiech). Każdy zespół ma swoje sposoby na spędzenie zimy i raczej nie zdradza swoich tajemnic. Ja też tego nie zrobię. Powiem jedynie to, co jest nieszkodliwe (śmiech). Trenujemy siedem razy w tygodniu. Ćwiczymy wszyscy razem. Mocno pracujemy, żeby każdy z chłopaków, mówimy tu o tych, którzy są na miejscu, bo oczywiście seniorzy są w Australii, był jak najlepiej przygotowany do sezonu - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Jan Ząbik.

Jest kilka szkół tego, jak należy prowadzić zimowe przygotowania. Zdaniem niektórych należy je co roku wykonywać mniej więcej tak samo, według sprawdzonego harmonogramu. Inni z kolei są zdania, że warto regularnie wprowadzać pewne nowinki i próbować czegoś innego. Jak wygląda to w Toruniu? - Tego właśnie nie chcemy zdradzić (śmiech). To, co i jak robimy nie jest sprawą najważniejszą. Najogólniej można powiedzieć, że są to normalne zajęcia ogólnorozwojowe. Do tego mamy zajęcia na basenie, a także hokej. Od lat przy okazji zimowych przygotowań gramy w hokeja i nic się w tym zakresie nie zmienia. Dla nas są to standardowe przygotowania, dla innych drużyn z tego co wiem niekoniecznie, bo każdy ma jakiś swój sprawdzony sposób - zdradził trener toruńskiej ekipy.

Trio australijskich liderów Unibaksu przygotowuje się na własną rękę. - Prezes Wojciech Stępniewski z nimi rozmawiał. To są profesjonaliści. Oni doskonale wiedzą, jak mają się przygotować do nowego sezonu. Uważam, że każdy z nich potrafi o siebie zadbać i zimowe zajęcia potraktuje jak najbardziej poważnie. Wszystkim im bowiem zależy, żeby w jak najlepszej dyspozycji przystąpić do startów w lidze - stwierdził Ząbik.

Szkoleniowiec przyznał, że torunianie nie mają jeszcze zaplanowanego obozu kondycyjnego. - Na razie nad tym nie myśleliśmy, bo nie ma śniegu. Staramy przygotowywać się i wszystko robić na miejscu w Toruniu. Jeśli bowiem nie będzie zimy i tak będziemy musieli zostać tu na miejscu i wykorzystać ten okres jak najlepiej .

Źródło artykułu: