- Bardzo dobrze układała się moja współpraca z Nicki Pedersenem. Jest to wysokiej klasy zawodowiec. Zawsze był profesjonalnie przygotowany do zawodów i miał duży wkład w zwycięstwa Stali Gorzów - powiedział specjalnie dla portalu SportoweFakty.pl Władysław Komarnicki.
O Nicki Pedersenie mówi się często, że jest samolubem, który nie angażuje się zbytnio w pomoc drużynie. - Nic takiego nie dostrzegłem. Co prawda Nicki jest raczej typem indywidualisty, ale nie można powiedzieć o nim, że nie interesuje się losem drużyny. W pierwszym sezonie, który spędził w Gorzowie był trochę samotnikiem, ale w zeszłym roku już bardzo utożsamiał się z zespołem - stwierdził prezes Stali Gorzów.
Komarnicki był zadowolony z wyników osiąganych przez Pedersena, ale jest przekonany, że Stal Gorzów poradzi sobie bez niego. - Nie mam mu nic do zarzucenia w kwestii wyników jakie osiągał w Grand Prix, czy zagranicą. W naszej drużynie również spisywał się bardzo dobrze. Jestem jednak przekonany, że Krzysztof Kasprzak nie powinien pojechać gorzej niż Nicki - stwierdził.
Nowe przepisy w Speedway Ekstralidze zmusiły działaczy Stali do pożegnania kogoś z dwójki Tomasz Gollob - Nicki Pedersen. - Oczywiście, że nie miałem najmniejszych wątpliwości, kogo zostawić w drużynie. Dlaczego? Jeśli interesuje się pan tym sportem nieco dłużej niż od kilku lat, a na pewno tak jest, sam może pan sobie odpowiedzieć na to pytanie - zaznaczył Komarnicki.
Gollob i Pedersen w jednej drużynie? Swego czasu nie wydawało się to najlepszym pomysłem. - Powiem panu ciekawostkę. Kiedy cała Polska zastanawiała się, jak to będzie, skoro ci dwaj zawodnicy się nie lubią, wszystkim obiecałem, że oni się pokochają. Mało tego, że się pokochali. Pedersen na pierwszym spotkaniu publicznie powiedział, że dla niego w Stali Gorzów liderem i kapitanem jest Tomasz Gollob!
Nowym klubem trzykrotnego Indywidualnego Mistrza Świata rodem z Danii będzie Lotos Wybrzeże Gdańsk. - Nicki poradzi sobie w nowej drużynie. Wie pan, kto w Gdańsku może być lepszy od niego? To jest samoistny lider z prawdziwego zdarzenia - zapewnił szef gorzowskiego żużla.
Pedersen jeszcze kilka lat temu był bezsprzecznie najlepszym żużlowcem świata. Ostatnio jego forma - mimo że wciąż jest bardzo dobra - wyraźnie spadła. - Nie wiem, czy Nicki wróci do dawnej dyspozycji. Nie jestem czarodziejem, ani wróżbitą. Nie mam pojęcia, czy tak się stanie - zakończył Władysław Komarnicki.
Tomek jest już wolny , więc szykuje się niezła jazda !!