Po zmianach jakie zaszły w składzie klubu z Wielkopolski, można zaryzykować stwierdzenie, że najbliższy sezon dla Oskara Fajfera powinien być przełomowy. - Też tak uważam. Na przenosinach Kacpra Gomólskiego do Tarnowa skorzystaliśmy obaj. On, bo będzie mógł się dalej rozwijać w czołowym klubie ekstraligi i ja, ponieważ zostałem numerem jeden w kadrze młodzieżowej Startu. Dostałem szansę i chcę ją w pełni wykorzystać - tłumaczy młody zawodnik w rozmowie z Głosem Wielkopolskim.
W ubiegłym roku Fajfer zanotował kilka upadków. Z czego one wynikały? - Czasami z brawury, a czasami z braku umiejętności. Poza tym byłem bardzo lekki, co też miało wpływ na moją jazdę. Mało jadłem i nie miałem siły. Tej zimy jednak przytyłem i czuję się znacznie mocniejszy fizycznie - przekonuje.
Źródło: Głos Wielkopolski