Kierownictwo zespołu z Gdańska dmucha na zimne i w najbliższych dniach chce zakontraktować zawodnika rezerwowego, który wskoczyłby do składu w wypadku kontuzji któregoś z podstawowych żużlowców drużyny. W kontekście pełnienia funkcji zawodnika oczekującego wymienia się m.in. Kamila Brzozowskiego. - Rozmawiamy z dwoma, trzema zawodnikami, między innymi właśnie z Kamilem. Są szanse, że to on będzie pełnił tę rolę. Propozycja jest taka, że zawodnik będzie musiał udowodnić, iż warto w niego zainwestować. Nie po to przecież zakontraktowaliśmy określoną kadrę, żeby teraz ładować pieniądze w kogoś innego - informuje Stanisław Chomski, trener gdańskiego klubu.
Nadal nie jest wyjaśniona sytuacja Renata Gafurowa, który tuż po sezonie 2011 zaznaczał, że następny rok startów chce spędzić w I lidze. - Miał kilka ofert z niższej ligi. Czekał, czekał i sprawa zrobiła się trochę gorąca. Jestem z nim w kontakcie. Jeżeli nie znajdzie nowego klubu, nasz kontrakt jest ważny i zawodnik ma prawo przygotowywać się z zespołem, brać udział w sparingach. Niewykluczone, że zostanie z nami i będzie czekał na swoją szansę - dodał na koniec Chomski.