Przemysław Pawlicki po Gali: Chciałbym stanąć na tej scenie jako Zawodnik Roku

Przemysława Pawlickiego kibice wybrali Zawodnikiem Roku 2011 w II lidze. Starszy z braci Pawlickich walnie przyczynił się do awansu Polonii Piła do grona pierwszoligowców. Przyznaje jednak, że celuje w znacznie wyższe cele i kiedyś chciałby zostać Zawodnikiem Roku.

Przemysław Pawlicki został najlepszym żużlowcem II ligi minionego sezonu, co znalazło także odzwierciedlenie w głosowaniu kibiców. Teraz 21-latek powrócił do Speedway Ekstraligi, ale wyzwania się nie boi. - Nie podchodzę inaczej do nowego sezonu. Jestem zdeterminowany. Chciałbym zdobywać jak najwięcej tytułów. Marzę o tym, by stanąć na tej scenie może najpierw jako Junior Roku, a w przyszłości także jako Zawodnik Roku. Będę do tego dążył. Mamy naprawdę mocną ekipę wśród polskich żużlowców. Jest z kim rywalizować. Przede mną jeszcze dużo pracy, żeby zostać nagrodzony takimi wyróżnieniami, jak wspomniałem - powiedział dla SportoweFakty.pl po Enea VI Gali Sportu Żużlowego Przemysław Pawlicki.

Spotkanie żużlowego środowiska w okresie zimowym stało się już tradycją, która podoba się wielu zawodnikom, także Przemysławowi Pawlickiemu. - Gala Sportu Żużlowego jest już organizowana od kilku lat. To świetna sprawa. Udaje mi się na niej gości i zawsze gdzieś znajduję swoje miejsce wśród żużlowców wyróżnianych. Teraz tylko muszę pracować nad tym, by mój wynik szedł do przodu, a ja wówczas będę mógł odbierać statuetki w jeszcze bardziej prestiżowych kategoriach - dodaje Pawlicki.

W poprzednim sezonie Przemysław Pawlicki zdobył brązowy medal Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. W ostatnim sezonie startów w gronie młodzieżowców starszy z braci Pawlickich chciałby sięgnąć po złoto. - To jest mój ostatni rok w kategorii juniora. Nie ukrywam, że bardzo chciałbym zdobyć tytuł mistrza świata do lat 21. W poprzednim sezonie byłem bliski, ale Maciek Janowski był po prostu lepszy. Również mój brat w mistrzostwach świata juniorów pokazał klasę. Gdyby nie te dwa feralne turnieje, Piotrek mógł stanąć na podium klasyfikacji generalnej. Przed Piotrkiem jeszcze sporo czasu, by został mistrzem świata. Ja mam z kolei ostatnią szansę, ale mimo tego, nie będę jakoś specjalnie nastawiał się na ten rok. Dam z siebie wszystko, by jak najlepiej wypaść i zdobyć ten upragniony tytuł - kończy starszy z braci Pawlickich.

Komentarze (12)
avatar
tarnów pany
27.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trafił do dobrej drużyny i zdolnego trenera to powinien dobrze punktować. 
avatar
zecke
26.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szanse na to są. Może nie od razu w tym roku, ale na pewno w ciągu kilku lat, jeżeli nic się nie stanie, to bez problemu powinien wejść na szczyt w Polsce. Ale kiedy? I czy wcześniej nie będzie Czytaj całość
karnasw
26.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O wielcy myśliciele, jaka sodówka? Chłopak ma wysoką ambicje. Dla was wszystko poza waszymi ambicjami to już sodówka. Idźcie się lepiej napić wypełnicie te wasze niskie ambicje życiowe. 
avatar
m-99
26.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
skromny jak zwykle...to już sodówka wali 
avatar
Polifosforan
26.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
talent to on jest na pewno, ale jego pewność siebie może go kiedyś zgubić. Jestem super i będę kosił kolejne trofea!