Michał Gałęzewski: W ubiegłym sezonie dzięki Dzikiej Karcie zadebiutowałeś w turnieju Grand Prix. Jak się czułeś jako najmłodszy żużlowiec w historii, który wystartował w tak prestiżowym turnieju?
Mikkel B. Jensen: Jestem naprawdę bardzo zadowolony z tego, że stałem się najmłodszym zawodnikiem w historii cyklu Grand Prix. Posiadanie tego tytułu jest dla mnie czymś niezwykłym. Pamiętam, że tygodnie które poprzedzały mój pierwszy turniej Grand Prix były naprawdę niesamowite.
Aktualnie Polska i Dania ma wielu młodych utalentowanych zawodników, którzy mogą rywalizować w meczach z bardziej doświadczonymi zawodnikami. Myślisz że te kraje zdominują żużel w najbliższych latach jeszcze bardziej?
- Trudno mi powiedzieć. Jeśli chodzi o Polskę, to u was szczerze mówiąc jest wielu dobrych zawodników, nie tylko tych młodych.
Jako młody zawodnik masz na pewno żużlowe marzenia, do których dążysz…
- Tak, to prawda. Moim największym marzeniem jest to, aby pewnego dnia zostać mistrzem świata. Wiem jednak, że przede mną daleka droga i w międzyczasie muszę realizować inne, mniejsze cele które chciałbym osiągnąć najpierw.
Jakie są twoje indywidualne plany na najbliższy sezon?
- Chciałbym zakwalifikować się do finałów Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów oraz Indywidualnych Mistrzostw Europy i jechać w nich tak dobrze, jak to tylko możliwe.
W ostatnich dniach pojawiła się przykra dla ciebie informacja - klub z Vojens, w którym miałeś podpisany kontrakt wycofał się z ligi duńskiej. Będzie to dla ciebie duży problem?
- To bardzo zła i smutna wiadomość dla klubu z Vojens. Mam już jednak jakieś oferty z innych klubów. Muszę jeszcze rozważyć wszystkie opcje i zdecydować gdzie podpiszę kontrakt. Jeszcze tego nie zrobiłem.
Mówiłeś wcześniej, że nie chcesz jeździć w 2012 roku w lidze polskiej. Dlaczego więc zdecydowałeś się na kontrakt w Rybniku?
- Mówiłem, że nie planuję jeździć w tym roku w Polsce, jednak nigdy nie powiedziałem że tego nie chcę. Dostałem dobrą ofertę z Rybnika, spodobała mi się i cieszę się, że będę mógł rywalizować w tym zespole.
W rybnickiej drużynie będą jeździć m.in. Larsen, Allen, Ekloef, Raundrup, czy Pawlaszczyk. Co sądzisz o tym składzie?
- Na papierze skład wygląda bardzo dobrze. Mamy kilku dobrych i młodych zawodników. Ze swojej strony mogę powiedzieć, że zrobię wszystko co w mojej mocy żeby pojechać dobrze w meczach, w których pojadę w barwach tego klubu.
Aktualnie masz podpisane kontrakty w klubach z trzeciej klasy rozgrywkowej w Polsce oraz z drugiej klasy rozgrywkowej w Szwecji. Na pewno masz jednak ambitniejsze plany w przyszłości. Według ciebie jazda z zawodnikami z niższych lig może ci bardziej pomóc jako żużlowcowi, czy jednak chciałbyś jak najszybciej trafić wyżej?
- Zdecydowałem, że nie będę jeździł jeszcze w najlepszych ligach do czasu, aż nie ukończę do szkoły. Gdy jednak zakończę moją edukację, to będę chciał znaleźć dla siebie miejsce w najlepszych możliwych ligach.
No właśnie. Jak godzisz naukę w szkole z żużlem?
- Wybrałem, że najpierw ukończę szkołę, a dopiero później cały mój czas poświęcę żużlowi. Przede mną wiele lat jazdy na żużlu, również w wieku juniorskim. Po prostu mam przygotowany plan na moją zaczynającą się karierę.
Zastanawiałeś się nad jazdą w Anglii w zbliżającym się sezonie?
- Tak, myślałem dużo o jeździe w Anglii. Tak jak już jednak wcześniej powiedziałem, jeszcze teraz nie będę jeździł w Anglii. Przyjdzie na to czas po zakończeniu szkoły.
Najpierw szkoła, potem żużel - rozmowa z Mikkelem B. Jensenem, żużlowcem ROW-u
Mikkel B. Jensen jest jedną z wschodzących gwiazd światowego żużla. W rozmowie z portalem SportoweFakty.pl najmłodszy uczestnik cyklu Grand Prix w historii i zawodnik ROW-u Rybnik przyznał, że na serio za swoją karierę weźmie się dopiero po ukończeniu szkoły.