Narodziny dziecka Chrisa Holdera planowane są na koniec marca. Jacek Krzyżaniak jest przekonany, że ojcostwo nie wpłynie negatywnie na jazdę Australijczyka. - U niego nic się nie zmieni. Będzie tak samo szybki jak do tej pory. Na pewno nie będzie miał żadnej blokady psychicznej. Powiększenie rodziny nie oznacza, że będzie się jeździło wolniej i ostrożniej. Poza tym wjeżdżając do parkingu, a potem na tor, nie można myśleć o niczym. No, może poza tym z jakiego pola się jedzie, jaki kolor kasku trzeba założyć i kto startuje obok. Klapeczki na oczy i jedziemy. Nie myśli się o niczym. Trzeba na chwilę się całkowicie wyłączyć. Pewny jestem jednego - ojcostwo Holdera nie zmieni - przekonuje były żużlowiec toruńskiego Apatora.
Źródło: Gazeta Wyborcza Toruń