W tej chwili kadra Startu liczy 19 zawodników (z zawieszonym Markiem Cieślewiczem). Nie należy zapominać, że oprócz tego licznego grona ważne kontrakty z II-ligowcem mają także Tomasz Rempała i Mirosław Jabłoński, którzy jak dotychczas nie zdecydowali się podpisać aneksów do kontraktów i nie mogą być brani pod uwagę przy ustalaniu składu na ten sezon. Rozmowy z zawodnikami jednak trwają, a poza tym jak dotychczas nie zgłosił się żaden klub zainteresowany ich wypożyczeniem. Nawet Speedway Miszkolc (w sprawie Rempały) o czym niedawno rozpisywały się internetowe media.
Poza 19 zawodnikami (za wyjątkiem Marka Cieślewicza), którzy mogą być pewni co najmniej walki o pierwszy skład Startu kontrakty, ale tzw. warszawskie podpisali także Tomasz Cieślewicz i Krzysztof Nowacki. Doświadczeni żużlowcy sami zgłosili się do klubu z prośbą o możliwość parafowania umowy (bez gwarancji finansowych i startowych), aby w trakcie sezonu, bądź jeszcze przed jego rozpoczęciem móc zostać bezpłatnie wypożyczonym. I o ile w przypadku tego drugiego zawodnika jest to opcja jak najbardziej prawdopodobna, to w przypadku wychowanka Startu nie można wykluczyć, że otrzyma od działaczy, a przede wszystkim od trenera Tomasza Fajfera kolejną szansę zaprezentowania swoich umiejętności i walki o skład.
- Jak dotychczas nie prowadziliśmy z Tomkiem Cieślewiczem żadnych rozmów na temat jego występów w drużynie - tłumaczy członek zarządu Arkadiusz Rusiecki. - Po prostu zgłosił się do nas z pytaniem czy damy mu możliwość podpisania tzw. kontraktu warszawskiego. Nie można jednak wykluczyć, że jeśli sam zawodnik będzie dobrze przygotowany do sezonu i wyrazi taką chęć, to przed jego rozpoczęciem otrzyma szansę zaprezentowania swoich umiejętności w meczach sparingowych. W przypadku Krzysztofa Nowackiego taka opcja nie wchodzi w grę. Nie jesteśmy nim zainteresowani - kończy.