Michał Szczepaniak: Z biegiem lat Orzeł idzie do przodu

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Michał Szczepaniak u progu sezonu znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji. Starszy z braci Szczepaniaków był zdecydowanie najjaśniejszą postacią w ekipie Orła Łódź w sobotnim meczu sparingowym z Włókniarzem Częstochowa, zakończonym wysoką wygraną gospodarzy 58:32.

Michał Szczepaniak imponował zwłaszcza znakomitymi wyjściami spod taśmy, które utorowały mu wygrane z liderami Włókniarza. W inauguracyjnej gonitwie wyższość starszego z braci Szczepaniaków musiał uznać Grigorij Łaguta. - Byliśmy w sobotę praktycznie trzeci raz na torze i szukamy jazdy - podkreśla zawodnik łódzkiego Orła. - To dobry trening. Takie zawody są na pewno o wiele pożyteczniejszy, niż zwykła jazda na treningu. Cieszymy się, że mogliśmy pojeździć. W niedzielę spotkamy się na naszym torze. Oby tej jazdy było jak najwięcej.

Na początku sezonu Szczepaniak wyrasta na lidera łódzkiej ekipy. W sobotę jako jedyny potrafił podjąć rękawice w starciu z częstochowskim zespołem. - Nie mogę na razie na nic narzekać. Jest dobrze. Oby to szło wszystko w górę, a nie w dół, bo na razie wszystko gra. Liga w tym sezonie rusza nieco później niż zwykle, wobec czego mamy tydzień czasu więcej na odpowiednie przygotowanie. Trzeba ten czas wykorzystać jak najlepiej i zrobić wszystko, aby było dobrze - dodaje 28-letni zawodnik.

Były zawodnik m.in. Włókniarza Częstochowa i Startu Gniezno będzie nową twarzą w zespole trenera Janusza Ślączki. Szczepaniak nie ukrywał, że przy wyborze nowego pracodawcy bazował na opinii swojego brata Mateusza, który już w minionym sezonie bronił barw Orła. - Na razie nie mogę zbyt wiele powiedzieć, ani dobrego, ani złego o klubie. Z tego co mój brat jeździł tutaj rok temu, to wypowiadał się w samych superlatywach. Mam nadzieję, że teraz będzie podobnie. Na razie ciężko coś powiedzieć. Dopiero trzy dni temu rozpoczęliśmy sezon i dopiero teraz mamy kontakt z drużyną i z czasem wszystko się wyjaśni jak to będzie wyglądać. Na razie nie mogę narzekać - cieszy się starszy z braci Szczepaniaków.

Michał Szczepaniak parafuje umowę z Orłem Łódź
Michał Szczepaniak parafuje umowę z Orłem Łódź

Po sobotnim sparingu szkoleniowiec łódzkiej ekipy Janusz Ślączka stwierdził, że Szczepaniak może być pewny miejsca w składzie na mecze ligowe. To komfortowa sytuacja dla 28-latka bowiem trener będzie mógł w tym sezonie przebierać wręcz w zawodnikach, a rywalizacja o miejsce w składzie Orła zapowiada się interesująco. - Niektórym może to wyjść na dobre, niektórym nie. Zależy od osoby, bo komuś kto czuje się zagrożony, taka rywalizacja nie pomoże, a zaszkodzi. Dla niektórych na pewno będzie to pomocne. Zobaczymy jak będzie. Wydaje mi się, że będą jechać po prostu najlepsi i odbędzie się to sprawiedliwie. Tak powinno być. Do inauguracji ligi po sparingach skład powinien się ułożyć. Po wynikach będzie widać kto jechał najlepiej i powinien jechać w lidze - zauważa Szczepaniak.

Rozgrywki na zapleczu Enea Ekstraligi zdaniem fachowców zdominują w tym sezonie Lechma Start Gniezno i GTZ Grudziądz, które naszpikowane są gwiazdami. 28-latek wierzy, że Orzeł nie będzie w stawce kopciuszkiem i za cel obiera sobie awans do pierwszej "czwórki". - Z biegiem lat Orzeł idzie do przodu. Na razie tak to wygląda. Będziemy robili wszystko, aby znaleźć się w "czwórce", bo zespoły, które się tam nie zakwalifikują kończą sezon wcześniej. Musimy zrobić wszystko, by do "czwórki" wejść. Ja ze swojej strony zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby tak się stało. Zobaczymy jak koledzy. Musimy razem pracować, stworzyć dobrą atmosferę i wtedy będzie dobrze. Ja liczę na awans do grona czterech najlepszych zespołów. Innej myśli nie dopuszczam do siebie - kończy Michał Szczepaniak.

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
avatar
Grudz_GKM
25.03.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gada z sensem :)  
avatar
Only Start
25.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Michalinka w Gnieźnie jesteś przegrany ... życzę tobie abys wcześniej miał wakacje bo jesteś za słaby .. Oczerniłeś Gniezno wiec oklasków nie bedzie na pewno a wręcz przeciwnie.. i znowu Michal Czytaj całość
avatar
RECON_1
25.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Mama nadzieje ze Orzel zjawi sie kiedys w Elidze, Skrzydlewski dobrze dba o ten klub.  
avatar
piwko
25.03.2012
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Michał.Wszystkie Michały to dobre chłopy!