Kolejarz to naprawdę dobry klub - rozmowa z Ericem Anderssonem, zawodnikiem Kolejarza Rawag Rawicz

Nadchodzący sezon będzie dla Erica Anderssona trzecim rokiem startów z Niedźwiadkiem na plastronie. 28-letni zawodnik w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl wyjaśnia motywy, dla których pozostał w Rawiczu, a także opowiada m.in. o pierwszych tegorocznych kółkach, swojej sytuacji sprzętowej i startach na Wyspach Brytyjskich.

Krzysztof Handke: Wystąpiłeś w tym roku w dwóch spotkaniach sparingowych Kolejarza. Jak możesz ocenić swoją postawę we wspomnianych meczach?

Eric Andersson: W piątek tor był trochę inny niż ostatnio, dlatego miałem nieco problemów z przełożeniami. Poszedłem w całkowicie złą stronę, później to zmieniłem, ale było już za późno. Próbowałem różnych opcji, normalnie tor nie jest tak twardy i po prostu nie byłem do tego przygotowany. To były jednak tylko zawody towarzyskie. Mam nadzieję, że we właściwych pojadę znacznie lepiej. Pierwszy sparing był dla mnie bardziej udany, ale najważniejsze mecze dopiero przede mną.

Obecnie w Rawiczu trwa przedsezonowe zgrupowanie. Czy zostaniesz w Polsce aż do pierwszego meczu ligowego?

- Zostaję w Rawiczu do niedzieli lub poniedziałku. Mam nadzieję, że wystartuję w pierwszym meczu ligowym Kolejarza, jeśli tak się stanie, to przyjadę na to spotkanie prosto ze Szwecji.

Co zadecydowało o tym, że przedłużyłeś kontrakt z Kolejarzem na kolejne rozgrywki?

- To naprawdę dobry klub. Posiadam także bardzo dobry kontrakt z prezesem klubu. Mam tutaj trochę meczów do odjechania, znam już w pewnym stopniu tory drugoligowe, więc nie było powodów, dla których miałbym opuścić Rawicz.

Jakie plany wyznaczyłeś sobie na zbliżający się sezon?

- Chcę brać udział w każdym meczu, uzyskiwać jak najwięcej punktów dla moich drużyn. Zamierzam w dużej mierze pomóc swoją jazdą w osiągnięciu oczekiwań drużynowych zespołów, które będę reprezentować w 2012 roku.

Ile motocykli zamierzasz przeznaczyć na starty w polskiej lidze? Czy zdołałeś się przygotować sprzętowo do nadchodzącego sezonu, tak jak wcześniej oczekiwałeś?

- Będę miał przygotowane dwa kompletne motocykle na starty w Polsce. Mogę być zadowolonym z mojego warsztatu i mam nadzieję, że to przełoży się na udane starty.

Czy rozważasz starty na Wyspach Brytyjskich podczas najbliższego sezonu? Na taki krok zdecydował się twój kolega - Sebastian Alden, który polską II ligę zamienił występy w Elite League i Premier League.

- Przede wszystkim pragnę nadal startować w Polsce, nie chce przestać jazdy w tym kraju. Jeżdżenie w Anglii wiąże się z bardzo dużo liczbą występów i nie wiem, czy mógłbym to połączyć z reprezentowaniem Kolejarza. To wszystko jest od siebie uzależnione. Jeśli dostałbym jakąś ofertę, musiałbym ją przeanalizować pod różnymi względami.

Szwedzki żużel opiera się głównie na Elitserien i Allsvenskan League. Ty jednak w poprzednim sezonie czasami startowałeś w najniższej klasie rozgrywkowej tego systemu. Czy bierzesz pod uwagę ponowne starty w tej lidze?

- Na pewno nie teraz. To może się zmienić w trakcie sezonu, czas pokaże, czy będę tam jeździł. W każdym razie, nie wykluczam takiej opcji.

W przerwie zimowej ekipę Kolejarza zasilił twój rodak - Alexander Edberg. Jak ocenisz jego postawę na rawickim torze, zważywszy że ty startujesz na nim już od dwóch lat i w konsekwencji dobrze znasz jego ścieżki?

- Sparing z Lublinem pokazał, że Alexander nieźle radzi sobie na tym torze, mimo że wcześniej nie miał okazji do startu na nim. Jeszcze kilka zawodów w Rawiczu i może być naprawdę dobrze z jego jazdą. To naprawdę dobry chłopak, cały oddaję się tej dyscyplinie i myślę, że może dużo dać naszemu klubowi.

Nie jest tajemnicą, że żużel jest drogim sportem. Czy zatem pieniądze, które zarobisz na torze są wystarczające do życia na dostatnim poziomie? Niektórzy zawodnicy decydują się na dodatkową pracę, ponieważ w ich przypadku speedway nie przekłada się na duże zarobki.

- Osobiście pracuję podczas zimy. Również gdy będę miał trochę wolnego czasu, zamierzam popracować, bo rzeczywiście ciężko jest utrzymywać się tylko uprawiając tę dyscyplinę sportu. W trakcie sezonu niełatwo jest jednak połączyć te dwie rzeczy, gdyż startuję przecież w dwóch ligach.

Komentarze (4)
lech
2.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Stefanku i tak trzymaj i zostań przy tym kolejarzu! Komentator z Opola który nie wie z jakiej litery pisze się miasto (fajnie się wytyka czyjeś błędy?HAHA) 
ryzo
1.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
to co pokazal w poprzednim sezonie na pewno nie bylo maksimum jego mozliwosc, moze jezdzic lepiej, bo nieco faluje. 
bertol
1.04.2012
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
To opole bedzie miało dobrą przeprawe!!