Wracający z GTŻ Grudziądz do Bydgoszczy "Buczek" zdobył 10 pkt. i szczególnie w pierwszych swoich wyścigach był pewnym punktem Polonii. - Na początku spotkania miałem doskonale spasowany motocykl na starcie - mówi bydgoski żużlowiec. - Świetnie wychodziłem spod taśmy i pewnie wygrałem trzy wyścigi. Później się trochę pogubiłem i było nieco gorzej. Do następnego meczu u siebie mamy jednak sporo czasu, więc powinniśmy wyeliminować błędy. Bardzo się cieszę z liczby zdobytych punktów, bo nie było o nie łatwo. Obym zawsze przywoził tyle "oczek". Dwucyfrowy wynik osiągnięty w ekstralidze daje sporo satysfakcji.
Zadowolonego ze swojego występu Krzysztofa Buczkowskiego jeszcze bardziej ucieszyła wygrana Polonii nad mistrzem Polski. - Najważniejsze, że pewnie pokonaliśmy Falubaz. W stu procentach wykorzystaliśmy potknięcia zielonogórzan, czyli wykluczenia ich liderów. Nie pozwoliliśmy sobie odebrać prowadzenia. Zwyciężyliśmy jako zespół i możemy być ze swojej postawy bardzo zadowoleni - cieszy się "Buczek".
Teraz beniaminek z Bydgoszczy zmierzy się na wyjeździe z Włókniarzem i Lotosem Wybrzeże. Jak szanse Polonii ocenia Krzysztof Buczkowski? - Przed każdym spotkaniem trzeba wierzyć w zwycięstwo i na pewno do Częstochowy i Gdańska pojedziemy po wygrane. A jak będzie, okaże się na torze. Mamy dobry zespół, więc jest szansa na zdobycie punktów - zakończył zawodnik.