Piotr Paluch dla SportoweFakty.pl: Nie wiem kto to wymyślił i przegłosował

Szkoleniowiec Stali Gorzów także wypowiedział się na temat przepisu zakazującego wychodzenie zawodnikom na tor. Okazuje się jednak, że w Gorzowie nie było z tym problemów w pierwszej kolejce Enea Ekstraligi. Dlaczego zawodnicy pojawili się na torze?

Przepis, który pojawił się w tegorocznym regulaminie stanowi, że zawodnicy nie mogą pojawić się na torze już na 90 minut przed rozpoczęciem meczu. Co o tym myśli trener Piotr Paluch? - To jest naprawdę bardzo głupi przepis. Szczerze powiem, że nie wiem kto to wymyślił i nie wiem kto to przegłosował - powiedział szkoleniowiec Stali. - Nie wiem czy to w ogóle było z kimkolwiek konsultowane - zastanawiał się trener gorzowskiego zespołu.

A jak to wyglądało w pierwszej kolejce w Gorzowie? - W Gorzowie sędzia Piotr Lis pozwolił wyjść na tor obu zespołom. Zarówno moi zawodnicy, jak i żużlowcy z Torunia wyszli, nie było z tym żadnego problemu - wspomina "Bolo". A dlaczego? - To wszystko zależy od sędziego. Przepis jest odgórny, jednak arbiter może wyrazić zgodę na wyjście na tor lub nie. To sędzia jest najwyższą władzą na stadionie - tłumaczy Piotr Paluch.

Jaki wpływ taki zakaz może mieć na zawodników i na widowisko? - Tak naprawdę samą esencją było już wyjście zawodników na tor przed meczem. Oni wtedy kopią, sprawdzają różne ścieżki, starają się jak najwięcej informacji uzyskać. Teraz zostało to jakby zablokowane - komentuje szkoleniowiec gorzowskiej Stali. - Dla zawodnika, który myśli na torze i chce realizować swoje założenia, na pewno jest bardzo ważne to, aby przejść się po torze. Może wtedy przeanalizować, które miejsca są bezpieczne i dobre, a które nie - dodaje "Bolo".

Czym więc może być spowodowany taki zapis w regulaminie? - To nic wspólnego z telewizją nie ma, bo przecież telewizja i tak tego nie pokazuje... - zastanawia się Piotr Paluch. - Niby wszyscy dbają o bezpieczeństwo zawodników, a w tym przypadku ograniczają oni to bezpieczeństwo - zakończył trener brązowych medalistów z 2011 roku.

Od redakcji: Rozmowa z Piotrem Paluchem została przeprowadzona przed decyzją o zmianie kontrowersyjnego przepisu.

Źródło artykułu: