Janusz Stachyra przed meczem z Polonią: Kibice są naszym 8. zawodnikiem

Dospel Włókniarz Częstochowa pierwszy mecz ligowy na swoim torze miał rozegrać 15 kwietnia z Polonią Bydgoszcz, jednak opady deszczu pokrzyżowały wówczas plany organizatorom. Teraz Lwy przygotowują się do drugiego podejścia i chcą wysoko pokonać zespół znad Brdy.

Paweł Zeller
Paweł Zeller

Częstochowianie do ligowego debiutu na torze przy ulicy Olsztyńskiej przygotowują się pod bacznym okiem trenera Janusza Stachyry. Były szkoleniowiec m.in. zespołu z Rzeszowa przyszedł do Częstochowy przed sezonem 2012 i póki co, włodarze Włókniarza są niezwykle zadowoleni z pracy, jaką Stachyra wykonuje w Świętym Mieście. Trener biało-zielonych opowiedział nam, jak jego zawodnicy przygotowują się do spotkania z Polonią Bydgoszcz. - Do meczu z Polonią solidnie się przygotowujemy. Wczoraj (piątek) trenowaliśmy na naszym torze w godzinie meczu (18.00 - przyp.), bo prognozy pogody na cały weekend są bardzo podobne, zatem trening w godzinie meczu najlepiej pozwoli przygotować się nam do spotkania z Bydgoszczą. Warunki torowe będą bardzo podobne, więc jeśli spasujemy się na treningu, to w meczu pozostanie nam tylko jechać do przodu - zdradził trener, który w roku 1996 występując w roli zawodnika Włókniarza, zdobył z tym klubem tytuł Drużynowego Mistrza Polski.

Jarosław Dymek, menedżer Lwów, przed dwoma tygodniami stwierdził, że Włókniarz chce mecz z Polonią Bydgoszcz wygrać, jednak tego rywala nie można lekceważyć. W bardzo podobnym tonie wypowiedział że również Janusz Stachyra. - Chcemy mecz z Polonią wygrać i to na tyle wysoko, by zdobyć bonus w dwumeczu. Przestrzegam jednak przed lekceważeniem rywali, w tej chwili w ekstralidze nie ma słabych drużyn, każdy chce wygrywać, zdobywać punkty i nikt nie chce spaść do pierwszej ligi - stwierdził szkoleniowiec biało-zielonych.

Niedzielny rywal Dospel Włókniarza to beniaminek Enea Ekstraligi. Jednak póki co, w rozgrywkach najlepszej ligi żużlowej na świecie bydgoszczanie radzą sobie znakomicie. Po dwóch rozegranych meczach mają komplet punktów (zwycięstwa ze Stelmet Falubazem 52:38 w Bydgoszczy oraz 47:43 w Gdańsku z Lotosem Wybrzeże - przyp.). Trener Stachyra nie chce jednak zbyt wiele mówić o bydgoskiej Polonii. - Polonia ma spory potencjał w postaci Emila Sajfutdinowa i Krzysztofa Buczkowskiego, jednak to my mamy dwa potężne atuty. Po pierwsze, będziemy na własnym torze, którego specyfikę znamy i musimy wykorzystać, po drugie, będzie za nami cały stadion ludzi, a to kibice są naszym ósmym zawodnikiem. Mamy więc solidnych rezerwowych (śmiech). Ja nie patrzę na rywali, którzy przyjeżdżają do Częstochowy, co prawda mam do nich szacunek i ich szanuję, ale wierzę w swoich chłopaków. Powtarzam - chcemy z Polonią wygrać możliwie jak najwyżej - stanowczo na koniec rozmowy powiedział Janusz Stachyra.

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×